Trwa ładowanie...
d4aj5te

Gruzja nie chce amerykańskich baz

Prezydent Gruzji Eduard Szewardnadze potwierdził we wtorek, że jego kraj nie chce mieć amerykańskich baz wojskowych na swym terytorium, choć około 200 doradców USA ma przybyć do Gruzji, by szkolić jej armię do walki z terroryzmem.

d4aj5te
d4aj5te

W wywiadzie dla gazety Moskowskije Nowosti Szewardnadze dodał, że chciałby, żeby jego kraj pozostał "neutralny". W przeszłości deklarował on, że Tbilisi "zastuka do drzwi" NATO w roku 2005.

Informacje, według których chcę rozmieścić amerykańskie bazy wojskowe to blef - podkreślił Szewardnadze dodając, że dziś może jasno powiedzieć, iż uwzględniając położenie geograficzne Gruzja aspiruje do statusu kraju neutralnego.

Gruziński prezydent powiedział dalej, że wielu irytuje fakt, iż specjaliści amerykańscy pomagają budować gruzińską armię. Przyznał, że jego kraj otrzymuje od USA pomoc finansową, także w postaci sprzętu wojskowego, dodał jednak, że Gruzja jest gotowa przyjąć taką samą pomoc także od Rosji, ale Moskwa jej tego nie proponuje. (mk)

d4aj5te
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4aj5te
Więcej tematów