Gruza dla WP: Niemczyk był wiarygodny we wszystkim, co robił
Na tle kinematografii polskiej Niemczyk był amerykańskim aktorem – wiarygodnym we wszystkim, co robił. Jego śmierć to niepowetowana strata dla polskiej kultury - powiedział Wirtualnej Polsce reżyser Jerzy Gruza.
29.11.2006 | aktual.: 30.11.2006 00:01
Dla polskiego kina i teatru śmierć Leona Niemczyka to wielka niepowetowana strata- powiedział Jerzy Gruza. - U niego nie było widać szwów aktorskich, był wiarygodny we wszystkim, co robił. Stworzył dziesiątki wspaniałych ról, trudno wybrać te najlepsze.
Był to człowiek zawsze młody, bezwiekowy, pełen energii i „poweru”. Jego gra aktorska się nie starzeje, w przeciwieństwie do dokonań wielu polskich aktorów, i nawet najstarsze filmy z jego udziałem wciąż fascynują. Nakręciłem z nim dwa filmy – "Przyjęcie na dziesięć osób plus trzy" według prozy Jana Himilsbacha oraz "Pierścien i Różę", bajkę dla dzieci. W obu rolach był świetny- powiedział Gruza.
Gdy usłyszałem, że Niemczyk umarł, poczułem wielki żal. Ostatnio miałem dla niego scenariusz, który bardzo go zainteresował. Była to niestety czarna komedia, a polskich producentów ostatnio interesują tylko komedie romantyczne- powiedział reżyser.
Rozmawiał Adam Przegaliński, Wirtualna Polska
Zobacz także: Sylwetka i filmografia Leona Niemczyka