Grupiński: informacja nt. podsłuchów nie była dobrze przygotowana
Sekretarz stanu w kancelarii premiera, Rafał Grupiński, przyznał, że informacja ministra sprawiedliwości na temat nielegalnych podsłuchów za rządów PiS nie była zbyt dobrze przygotowana.
11.02.2008 | aktual.: 11.02.2008 08:47
Gość "Sygnałów Dnia" zaznaczył, że Zbigniew Ćwiąkalski podszedł do sprawy bardzo ostrożnie ze względu na trwające śledztwa prokuratorskie. Polityk PO podkreślił, że szef resortu sprawiedliwości musiał odpowiedzieć na wezwanie Sejmu i udzielić informacji na temat posłuchów. Jednak - jak dodał - minister nie mógł ujawnić 460 osobom szczegółów śledztwa.
Rafał Grupiński wyraził przekonanie, że ta sprawa będzie miała dalszy ciąg. W jego opinii, po zakończeniu postępowania prokuratorskiego, gdy minister sprawiedliwości będzie mógł ujawnić więcej informacji, zapewne przedstawi je na forum Sejmu.
Utajnione posiedzenie odbyło się w piątek. Politycy wszystkich klubów byli zgodni, że minister Ćwiąkalski nie przedstawił posłom żadnych tajnych rewelacji, bo nie mógł tego zrobić bez złamania prawa. Zdaniem marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego, informacje przekazane podczas debaty potwierdziły, że w Polsce problem łamania praw obywatelskich jest autentyczny.