Grupa Wyszehradzka: wspólne stanowisko w UE?
W opinii naszego głównego negocjatora z Unią Europejską Jana Truszczyńskiego możliwe jest wypracowanie przez kraje kandydujące wspólnego stanowiska w rozmowach akcesyjnych z Unią. Wszystkie te kraje bardzo krytycznie odniosły się do ostatnich propozycji Brukseli, zwłaszcza w dziedzinie rolnictwa.
Jan Truszczyński poinformował, że w ostatnich dniach politycy i negocjatorzy naszego regionu wielokrotnie kontaktowali się ze sobą w tej sprawie.
Wydaje się prawdopodobne ustalenie wspólnych działań krajów Grupy Wyszehradzkiej. Razem możemy wywrzeć nacisk na Komisję Europejską - powiedział Truszczyński podczas spotkania w Sejmie.
Według naszego głównego negocjatora wspólne stanowisko krajów kandydujących może dotyczyć dopłat bezpośrednich dla rolników, które Bruksela ustaliła na niskim poziomie 25% tego, co otrzymują unijni farmerzy.
Jan Truszczyński podkreślił jednak, że w końcowym efekcie kraje kandydujące negocjują indywidualnie i nie da się przewidzieć, czy wspólne działania będą wystarczająco skuteczne.
Ostatnio kontakty polityków i negocjatorów krajów Grupy Wyszehradzkiej są bardzo intensywne.
W środę do Budapesztu z oficjalną, dwudniową wizytą wyjeżdża szef polskiej dyplomacji Włodzimierz Cimoszewicz. Rozmowy będą dotyczyć w dużym stopniu integracji europejskiej.
W czwartek w Brukseli spotkają się główni negocjatorzy Polski, Węgier, Czech i Słowacji.
Jeszcze w lutym także Leszek Miller spotka się w stolicy Węgier z premierami krajów Grupy Wyszehradzkiej.(iza)