Grupa najlepszych polskich komandosów trenuje na amerykańskim poligonie
Polscy komandosi wspólnie z amerykańskimi kolegami ćwiczą na jednym z najsłynniejszych poligonów w Stanach Zjednoczonych. Grupa ponad 30 żołnierzy z jednostki z Lublińca od kilku dni jest w bazie Fort Bragg, gdzie znajduje się dowództwo amerykańskich sił specjalnych. Wczoraj wspólne ćwiczenia obserwował prezydent Bronisław Komorowski.
Jak relacjonuje z Fortu Bragg wysłannik Polskiego Radia Wojciech Cegielski, na takie ćwiczenia pojechać mogą najlepsi. Grupa polskich komandosów z Lublińca od kilku dni wraz z amerykańskimi specjalistami trenuje najtrudniejsze operacje. Prezydentowi Bronisławowi Komorowskiemu żołnierze pokazywali akcję podobną do ujęcia Osamy bin Ladena sprzed trzech lat w Pakistanie. „To ma służyć temu, żeby wspólnie można było realizować zadania czyli być w pełni interoperacyjnym“ - wyjaśnia dowódca polskich komandosów generał Piotr Patalong.
10-dniowy trening nie jest dla Polaków pierwszym tego typu ćwiczeniem. Żołnierze przyjeżdżają do amerykańskich komandosów już od kilku lat. „Polacy są profesjonalistami. Za każdym razem, gdy wspólnie ćwiczymy, są lepsi niż na początku zakładamy. Porównując ich z innymi jednostkami z którymi ćwiczyłem, mogę powiedzieć, że są najlepsi“ - mówi Polskiemu Radiu jeden z amerykańskich komandosów.
W ćwiczeniach polscy żołnierze korzystają z najlepszego amerykańskiego sprzętu, takiego jak np. śmigłowce bojowe Blackhawk.
Na co dzień w Forcie Bragg stacjonuje niemal 50 tysięcy amerykańskich żołnierzy. Wśród nich jest elitarna 82. Dywizja Powietrzno-Desantowa, z którą Polacy wielokrotnie już służyli w Afganistanie.