Grupa Kontaktowa w Mińsku przygotowuje grunt pod jutrzejsze rozmowy pokojowe
W Mińsku dziś odbędą się rozmowy Grupy Kontaktowej do spraw uregulowania sytuacji na Ukrainie. Poprzedzą one jutrzejsze spotkanie liderów Niemiec, Francji, Rosji i Ukrainy, które ma się odbyć w stolicy Białorusi.
W dotychczasowych spotkaniach Grupy Kontaktowej uczestniczył były prezydent Ukrainy Leonid Kuczma, ambasador Rosji na Ukrainie Michaił Zurabow oraz przedstawiciele OBWE i separatystów z Donbasu. To właśnie Grupa Kontaktowa wypracowała podpisane we wrześniu ubiegłego roku protokół i memorandum, które stały się podstawą rozejmu między prorosyjskimi separatystami i wojskami ukraińskimi w Donbasie. Zasady porozumienia zostały potem naruszone.
Igor Płotnicki, lider samozwańczej Ługańskiej Republiki Ludowej, zapowiedział, że dzisiejsze rozmowy będą trudne. - Nasza zasada: "ani kroku do tyłu" - stwierdził Płotnicki. Na razie nie wiadomo, czy do Mińska przyjadą liderzy separatystów z Doniecka i Ługańska, czy tylko ich przedstawiciele.
Tymczasem minister spraw zagranicznych Białorusi Uładzimir Makiej poinformował, że w ostatnim czasie Mińsk przedstawił Rosji i Ukrainie swoje propozycje, dotyczące uregulowania kryzysu w Donbasie. Na razie nie wiadomo, co one zawierają i czy będą dzisiaj omawiane.
Misja pokojowa Angeli Merkel
Trzydniowa 51. Monachijska Konferencja Bezpieczeństwa, która zakończyła się w niedzielę, poświęcona była poszukiwaniu dróg wyjścia z konfliktu na Ukrainie. Do stolicy Bawarii przyjechali m. in. kanclerz Niemiec Angela Merkel, prezydent Francji Francois Hollande i wiceprezydent USA Joe Biden. W rozmowach wzięli też udział prezydent Ukrainy Petro Poroszenko i szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow. Podczas konferencji nie udało się osiągnąć porozumienia.
W niedzielę Angela Merkel, Francois Hollande, Petro Poroszenko i Władimir Putin - przeprowadzili telekonferencję, podczas której podjęto decyzję o kontynuowaniu rozmów w Mińsku. Natomiast w poniedziałek Angela Merkel spotkała się w Waszyngtonie z prezydentem Brackiem Obamą.
Dyskutowana był między innymi kwestia dostawy broni na Ukrainę. Kanclerz Niemiec podtrzymała swoją wcześniejszą decyzję o niedozbrajaniu Ukrainy. Z kolei prezydent Obama zapowiedział, że jeśli działania dyplomatyczne zawiodą nie wyklucza takiego wsparcia.
Zobacz także: Władimir Putin o planowanych rozmowach pokojowych w Mińsku