Groźny wirus RSV. Wiele dzieci w szpitalach
W szpitalach przybywa małych pacjentów zakażonych wirusem RSV. "Oddział Dziecięcy z Pododdziałem Neurologii Dziecięcej gorzowskiego szpitala przeżywa oblężenie" – poinformowała rzeczniczka Wielospecjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie Wlkp. Agnieszka Wiśniewska.
Przybywa dzieci zakażonych wirusem RSV. Szpitalne oddziały zapełniają się małymi pacjentami. Jak przekazała we worek rzeczniczka Wielospecjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie Wlkp. Agnieszka Wiśniewska, wirus niegroźny dla starszych dzieci, u niemowląt (zwłaszcza u wcześniaków) może szybko doprowadzić do zapalenia oskrzelików i płuc.
To sprawia, że w Gorzowie coraz więcej dzieci trafia na oddziały szpitalne.
"Takie niepokojące zjawisko na naszym oddziale obserwujemy od kilku dni" - mówi kierownik oddziału dziecięcego w gorzowskim szpitalu lek. pediatra Tomasz Szatkowski. Podkreślił, że większość łóżek na oddziale zajmują właśnie dzieci z RSV.
Zaznaczył, że wirus jest szczególnie niebezpieczny dla niemowląt. "U niektórych z naszych pacjentów konieczne było zastosowanie wysoko przepływowej terapii tlenowej, a nawet pomocy respiratora" – powiedział.
Zaapelował także do rodziców, by nie wysyłali dzieci z objawami infekcji do przedszkola czy żłobka.
Groźny RSV. "Epidemia jest zatrważająca"
Niepokojące informacje przekazywała wcześniej także dr Magdalena Okarska-Napierała z Kliniki Pediatrii z Oddziałem Obserwacyjnym Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. - Obecnie to nie COVID i PIMS są dla nas wyzwaniem, ale fala zachorowań wywołanych przez wirusa RSV - mówiła.
Oceniła, że obecnie RSV zaatakował ze zdwojoną siłą, a epidemia jest wprost "zatrważająca".
Wirus RSV. Jak się objawia?
Dr Magdalena Okarska-Napierała mówi także o typowych objawach wirusa. - Starsze dzieci mają katar, kaszel, młodsze najpierw też mają katar, ale potem zaczynają mieć duszący kaszel, masowo trafiają do szpitala, gdzie wymagają tlenoterapii, płynoterapii - ostrzega lekarka.