Groźny polski gangster schwytany po 10 latach
Policjanci z CBŚ zatrzymali Andrzeja T. pseud. Tyburek, poszukiwanego m.in. w związku z zabójstwem domniemanego szefa gangu wołomińskiego Jacka Klepackiego pseud. Klepak. Mężczyzna poszukiwany był od 1999 roku.
Pod koniec października Wirtualna Polska publikowała ** z najbardziej poszukiwanymi przestępcami w Polsce. Prezentowaliśmy gangsterów z policyjnej listy TOP poszukiwanych. Andrzej T. zajmował na niej jedno z najwyższych miejsc. W celu jego schwytania powołano specjalny zespół. 36-latek wpadł w woj. wielkopolskim, w okolicach Poznania.
- Żeby się ukryć zmienił swój wygląd, usunął tatuaże, zapuścił brodę, farbował włosy. Używał fałszywego nazwiska - powiedział rzecznik szefa policji Mariusz Sokołowski.
Policjanci ustalili wcześniej, że "Tyburek" ukrywał się na terenie Niemiec, ale okresowo przyjeżdżał do Polski i przebywał wtedy na terenie woj. lubuskiego i wielkopolskiego. W czasie takiej wizyty funkcjonariusze CBŚ wyśledzili go i zatrzymali. Gangster przewożony jest obecnie do Warszawy.
Kariera gangstera
T. ps. Tyburek lub Tybur gangsterską karierę zaczynał w drugiej połowie lat 90. Działał w grupie Karola S. pseudonim Karolek. Gang rozpadł się w 1999 roku. "Tyburek" uniknął aresztowania i zaczął działać na własny rachunek. Przypisuje się mu kradzieże samochodów, wymuszenia haraczu i kilka napadów na tiry, napad na jubilera i hurtownię.
T. poszukiwany był jednak przede wszystkim za zabójstwa. W 1999 roku grupa "Karolka", do której należał "Tyburek", wykonała egzekucję na pięciu gangsterach w jednej z restauracji na warszawskiej Woli. Wśród zabitych był ówczesny boss wołomińskiej mafii.
W sierpniu 2002 roku bandyta wraz z dwoma kompanami miał zastrzelić w Mikołajkach Jacka Klepackiego (syna mafioso zastrzelonego na Woli). Według policjantów, to właśnie "Tyburek" był podczas tej akcji głównym egzekutorem. Prawdopodobnie to również on zastrzelił Marka Cekałę - policjanta, który znalazł się przypadkowo w okolicy i próbował ścigać przestępców.