Groźny gatunek kleszcza dotarł do Szwecji. Wywołuje śmiertelną chorobę

W Szwecji odkryto nowy, egzotyczny gatunek kleszcza o nazwie Dermacentor marginatus - poinformował szwedzki Państwowy Instytut Weterynarii (SVA). Ten rodzaj pajęczaka naturalnie występuje na południu Europy, Iranie, Kazachstanie i na obszarach górskich Azji Środkowej. Wywołuje m.in. gorączkę krwotoczną, która może prowadzić do śmierci.

Groźny kleszcz, jaki pojawił się w Szwecji, występuje min. w Iranie i Kazachstanie
Groźny kleszcz, jaki pojawił się w Szwecji, występuje min. w Iranie i Kazachstanie
Źródło zdjęć: © Google Maps, SVA

Gatunek nazwany w Szwecji pstrym kleszczem owczym został znaleziony w regionie Sztokholmu. Do badań trafił dzięki programowi monitoringu pasożytów, który umożliwia każdemu przesłanie ekspertom nietypowych okazów.

PO zgłoszeniach od mieszkańców Szwecji okazało się, że w kraju pojawiło się aż 10 nowych gatunków kleszczy, które z reguły nie występują w tej części świata. Jeden z nich pojawił się tu po raz pierwszy. A to bardzo zła informacja.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Groźny kleszcz występuje w Szwecji. Na jego liście gorączka krwotoczna

Według komunikatu SVA, Dermacentor marginatus może przenosić niebezpieczne wirusy, w tym wywołujące krymsko-kongijską gorączkę krwotoczną. Najczęstszą postacią gorączki krwotocznej jest Ebola. Co prawda, w przekazanych do analiz kleszczach nie znaleziono tego patogenu, ale trwają analizy obecności innych wirusów i bakterii, w tym drobnoustroju Coxiella burnetti, wywołującego gorączkę Q, zwaną kozią grypą.

Kolejny skutek zmian klimatu

Zdaniem naukowców, choć w Szwecji znaleziono dopiero pojedyncze sztuki pstrego kleszcza owczego, to wraz ze zmianami klimatycznymi i wzrostem temperatur można spodziewać się rozprzestrzenienia tego gatunku. Na obecność nowych gatunków kleszczy w Skandynawii wpływ mają również migracje ludzi i zwierząt, a także rozwój turystyki.

Szwedzkie służby weterynaryjne zachęcają do przesyłania znalezionych na terenie kraju kleszczy. Najpierw jednak należy wysłać przez stronę internetową tej instytucji zdjęcie okazu. Eksperci prowadzą również bloga, na którym dzielą się wynikami swoich badań. "Ważne jest, aby możliwie wcześnie sporządzić mapę występowania egzotycznych gatunków kleszczy, aby móc lepiej przygotować się na przypadki zakażenia zwierząt lub ludzi" - podkreśla Anna Omazic, naukowiec SVA.

Wspólne monitorowanie kleszczy również w Polsce

Podobne badania prowadzone są też u nas. Polacy, którzy regularnie sprawdzają siebie i swoje psy po spacerach w poszukiwaniu kleszczy, mogą przyczynić się do badań prowadzonych przez naukowców z Uniwersytetu Warszawskiego.

Naukowcy sprawdzają, czy do naszego kraju faktycznie dotarły egzotyczne kleszcze Hyalomma, które mogą przenosić groźne dla ludzi wirusy. W poszukiwania mogą się zaangażować wszyscy zainteresowani w ramach akcji "narodowe kleszczobranie".

Czytaj również:

Źródło: PAP/SVA/WP

Źródło artykułu:PAP
szwecjakleszczgorączka krwotoczna
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (30)