Wewnętrzny dokument policyjny omyłkowo wysłano do działów bezpieczeństwa kilku form prywatnych - poinformował szef policji w Stambule Celalettin Cerrah. Funkcjonariusz, który popełnił ten błąd, został przeniesiony do innych obowiązków.
W wewnętrznym dokumencie policyjnym ostrzega się, że do Turcji przedostali się radykałowie, którzy w okresie świątecznym mogą zaatakować w Stambule "interesy USA, Izraela, Zachodu", albo dokonać zamachu w największym centrum handlowym w tym mieście.
W czterech samobójczych zamachach bombowych w Stambule zginęło w listopadzie 62 ludzi.
Z policyjnego dokumentu, wzywającego funkcjonariuszy do zwiększonej czujności wynika, że jednym z terrorystów, przygotowujących nowe ataki może być Habip Aktas, podejrzany o zorganizowanie listopadowych zamachów i uważany za szefa Al-Kaidy w Turcji.
