Grass chce zrezygnować z nagrody Goerlitz
Niemiecki pisarz Guenter Grass chce, ze względu na dyskusję związaną z jego wojenną przeszłością, zrezygnować z przyznanej mu wiosną nagrody położonego na granicy z Polską miasta Goerlitz.
30.08.2006 | aktual.: 30.08.2006 19:23
Przewodniczący stowarzyszenia mającego wręczyć nobliście wyróżnienie, Willi Xylander potwierdził informację podaną przez gazetę internetową "Faktuell". Xylander powiedział, że zamierza spotkać się z Grassem i będzie próbował skłonić go do zmiany decyzji.
Międzynarodowe jury przyznało Grassowi nagrodę w marcu tego roku. Po publicznym wyznaniu pisarza, że pod koniec wojny służył w oddziale Waffen SS, kilku polityków rządzącej CDU wypowiedziało się przeciwko uhonorowaniu go tym wyróżnieniem.
Do międzynarodowego jury należą wiceburmistrz Goerlitz Ulf Grossmann oraz burmistrz polskiego Zgorzelca Mirosław Fiedorowicz. Oba graniczące przez Nysę miasta współpracują blisko ze sobą, tworząc jedno miasto europejskie Goerlitz/Zgorzelec. Oba miasta starały się, bez powodzenia, o przyznanie im przez Komisję Europejską tytułu europejskiej stolicy kultury w roku 2010.
W uzasadnieniu decyzji z marca podkreślono, że Grass jest jednym z niewielu znanych na całym świecie twórcą, który przedstawił w "niezapomnianych literackich obrazach" wspólną historię Niemców i Polaków jako przykład historii Europy i Europejczyków w XX wieku. "Swoją literacką twórczością Grass buduje pomosty między konstelacjami dnia dzisiejszego a przeszłością oraz ludźmi żyjącymi współcześnie i dawniej" - czytamy.
Nagroda Brueckepreis wynosi 2500 euro. Przyznawana jest od 1993 r. za zasługi dla rozwoju demokracji i porozumienia w Europie. Jej laureatami byli m.in. publicystka Marion Graefin Doenhoff, b. minister spraw zagranicznych Władysław Bartoszewski i prezydent Litwy Valdas Adamkus.
Jacek Lepiarz