Graś: zarzuty wobec Kamińskiego przed aferą hazardową
Absolutnie nieuprawniona jest próba łączenia postawienia zarzutów szefowi CBA Mariuszowi Kamińskiemu z wybuchem afery hazardowej - uważa rzecznik rządu Paweł Graś. Jak mówił, zarzuty wobec szefa CBA pana Mariusza Kamińskiego zostały sformułowane 25 maja, a więc - jak mówił - na długo zanim wybuchła tzw. afera hazardowa.
06.10.2009 | aktual.: 06.10.2009 18:01
Szef CBA Mariusz Kamiński usłyszał zarzuty karne w prokuraturze w Rzeszowie. Twierdził jednak w rozmowie z dziennikarzami, że decyzje w sprawie postawienia mu zarzutów zapadły w sierpniu.
Paweł Graś powiedział też dziennikarzom, że premier cały czas monitoruje sprawę tzw. ustawy hazardowej, ale nie będzie dziś występował w specjalnym orędziu telewizyjnym. Dochodziły informacje, że takie orędzie zostanie dziś wyemitowane.
Tymczasem sekretarz kolegium do spraw służb specjalnych Jacek Cichocki zaprzeczył innym wypowiedziom szefa CBA. Cichocki zapewnił, że Kamiński na pierwszym spotkaniu z premierem 14 sierpnia nie twierdził, że są podstawy do stawiania komuś zarzutów w sprawie afery hazardowej. Sekretarz kolegium do spraw służb specjalnych dodał, że na drugim spotkaniu - 16 września szef CBA nie dał z kolei możliwości premierowi do porozmawiania o tej sprawie, ponieważ skupił się jedynie na zarzutach prokuratorskich, które miały mu zostać postawione.
Na konferencji obecny też jest wiceminister finansów Jacek Kapica. Ministrowie spotkali się z dziennikarzami po posiedzeniu rządu, na którym premier miał wysłuchać informacji poszczególnych resortów, które opiniowały projekt zmian w ustawie o grach losowych i zakładach wzajemnych.
W ubiegłym tygodniu premier zapowiedział że zaznajomi się z zamówioną przez siebie "kompletną informacją od wszystkich ministrów i wiceministrów z różnych resortów, którzy opiniowali ustawę".