PolskaGraś: resorty mają szukać oszczędności; rezultaty - jesienią

Graś: resorty mają szukać oszczędności; rezultaty - jesienią

Ministerstwa zostały zobowiązane do szukania oszczędności, tak aby nie było konieczności podwyżki podatków; mają czas do jesieni, nie przesądzamy jednak odgórnie o skali cięć - powiedział rzecznik rządu Paweł Graś. Środowa "Gazeta Wyborcza" napisała, że w ramach cięć w administracji publicznej pracę ma stracić 10 proc. urzędników, czyli około 12 tys. osób.

Resorty zostały zobowiązane, aby szukać sposobów pozyskiwania pieniędzy do budżetu bądź oszczędności, które zapobiegłyby konieczności podnoszenia podatków. Konstruując projekt przyszłorocznego budżetu, będziemy szukać każdej złotówki- powiedział Graś. Resorty mają czas do jesieni - we wrześniu do Sejmu musi trafić projekt budżetu na 2010 rok.

Graś przypomniał, że rząd szuka oszczędności na wiele sposobów, planuje m.in. zwiększenie wpływów z prywatyzacji.

Również zdaniem szefa klubu PO Zbigniewa Chlebowskiego, oszczędności w administracji publicznej są potrzebne. Jak przypomniał, premier Donald Tusk zadeklarował, że w 2010 roku nie zostaną podniesione podatki.

Jeśli chcemy zachować na w miarę niskim poziomie deficyt i dług publiczny, a nie podnosić podatków, to musimy też szukać oszczędności w administracji- podkreślił. Jak dodał, rząd będzie chciał zwiększyć dochody także m.in. poprzez dodatkowe wpływy z prywatyzacji, zysk NBP i zwiększenie wykorzystania środków UE.

To nie jest tak, że ktoś (z rządu) chce uchwalić ustawę o redukcji 10 proc. pracowników administracji publicznej. To nie tak. Na pewno wszyscy dysponenci pieniędzy budżetowych będą musieli przedstawić oszczędności na 2010 rok - bo inaczej nie zepniemy budżetu - podkreślił polityk PO. Odniósł się w ten sposób do informacji "GW", że w ramach cięć w administracji publicznej pracę ma stracić 10 proc. urzędników.

Chlebowski przypomniał, że decyzje o oszczędnościach muszą zapaść w sierpniu, ponieważ - jak przypomniał - rząd musi przesłać projekt ustawy budżetowej do Sejmu do końca września.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)