Gra na nosie Janikowi i jeszcze "dorabia"
Dyrektor generalny MSWiA Jerzy Bart bierze co miesiąc na lewo 4 tysiące złotych. Wszystko pod bokiem szefa resortu Krzysztofa Janika - informuje "Super Express". Dziennik ujawnia, że od 1 marca ubiegłego roku Bart jest członkiem Komisji Majątkowej, która zajmuje się zwrotem nieruchomości zagrabionych Kościołowi katolickiemu przez komunistyczne władze.
Jego miesięczna pensja wynosi ponad 4 tysiące złotych, tymczasem według przepisów urzędnik Służby Cywilnej, który zajmuje stanowisko dyrektora generalnego, nie może podejmować zajęć zarobkowych bez zgody szefa Służby Cywilnej Jerzego Pastwy. A Bart takiej zgody nie ma - pisze "Super Express".
O złamaniu przez Barta ustawy nie wiedział minister Krzysztof Janik, jego bezpośredni przełożony, który zresztą, jako szef resortu, skierował go do Komisji Majątkowej.