"GPC": Niesiołowski znów zaatakował dziennikarzy
"Gazeta Polska Codziennie" twierdzi, że poseł PO Stefan Niesiołowski zaatakował jej dziennikarzy. Do incydentu miało dojść po procesie, który polityk wytoczył tej gazecie za okładkę, na której ukazało się jego zdjęcie obok zdjęcia Goebbelsa.
Sprawa toczy się przed Sądem Rejonowym dla m. st. Warszawy. Sąd rozpatruje pozew Stefana Niesiołowskiego o ochronę dóbr osobistych.
"Gazeta Polska Codziennie" pisze, że po procesie, gdy dziennikarze tej gazety próbowali zadać posłowi pytania, ten nie odpowiedział, tylko krzyczał: "Nie będę z wami rozmawiał, nie chcę was znać, paszoł ode mnie!". Wszystko dziać się miało w windzie w budynku sądu.
"Do incydentu doszło, gdy dwaj dziennikarze wsiedli do pięcioosobowej windy, w której już byli Niesiołowski i jego adwokat Paweł Księżak. Wówczas poseł wraz z prawnikiem zaczęli ich wypychać z windy, mówiąc, że z nimi nie pojadą" - czytamy w "GPC".
Po całym incydencie obie strony zgłosiły sprawę straży sądowej. Zarówno Stefan Niesiołowski z mec. Pawłem Księżakiem, jak dziennikarze uważają się za poszkodowanych.
Gazeta przypomina, że w maju ub.r. poseł miał "szarpać i obrażać reportażystkę Ewę Stankiewicz".
Źródło: Gazeta Polska Codziennie