Gowin wraca do słynnych słów. "Pomroczność jasna"
Będę unikał nadmiernej szczerości - powiedział wicepremier Jarosław Gowin, pytany o swoje stwierdzenie, że w czasach, kiedy był ministrem sprawiedliwości "nie starczało mu do pierwszego". Ocenił też, że ta wypowiedź nie była przyczyną redukcji liczby ministrów.
08.03.2018 | aktual.: 25.03.2022 12:57
- Wszystko może zostać wykorzystane przeciwko panu - ostrzegł na początku programu "Jeden na jeden" TVN24 prowadzący Bogdan Rymanowski.
- Już coś o tym wiemy, mam nadzieję, że pomroczność jasna przytrafiła mi się tylko raz - odparł wicepremier. Później mówił też, że w przyszłości będzie uważał na to, co mówi i unikał nadmiernej szczerości. - To premier oceni, czy nie ma za dużo ministrów - wyjaśniał.
Pytany o pogorszenie stosunków między Polską i Stanami Zjednoczonymi stwierdził, że ocenia te relacje jako bardzo dobre, choć pojawiła się na nich rysa.
- To nie jest dobra mina do złej gry. Intensywność relacji z ekipą obecnego prezydenta jest bardzo duża, on sam wizytował Polskę w ubiegłym roku, niedawno był u nas sekretarz stanu. Natomiast mówię to nie po to, żeby bagatelizować rysę, która się pojawiła na tych stosunkach. To nie jest nic więcej niż rysa, ale to trwałe oczekiwanie strony amerykańskiej że rozwiążemy problem nowelizacji ustawy o IPN - powiedział wicepremier.
- Mam świadomość, wiem że ten problem musi być rozwiązany, Na końcu tej drogi będzie porozumienie się z Izraelem, środowiskami żydowskimi i rozwiązanie tego jedynego problemu w relacjach polsko-amerykańskich - dodał.
Mówił też, że strategicznym partnerem Polski nie są tylko Stany Zjednoczone, ale także Izrael. - Czym innym jest jednak wsłuchiwanie się w opinie naszych strategicznych partnerów, a czym innym konsultowanie ustawy. Na pewno nasz rząd zrobi, co trzeba - powiedział Jarosław Gowin na antenie TVN24.
"Nie bagatelizuję treści notatki"
- Co do konieczności walki o dobre imię polski to podjęliśmy dobrą decyzję. Ustawa o Instytucie Pamięci Narodowej nie jest Pismem Świętym, w którym nic nie można zmienić - stwierdził.
- Mam nadzieję że problem zostanie rozwiązany przez orzeczenie TK. Jeżeli nie, będziemy się zastanawiać co dalej. Ustawa o IPN nie zaciąży długofalowo na polskiej polityce zagranicznej - ocenił.
Gowin pytany był też o notatkę na temat wizyt polskich przywódców w Białym Domu. - Nie bagatelizuję treści notatki, o ile jest prawdziwa, ale uspokajam: nie dopuścimy do negatywnego scenariusza w relacjach z USA - powiedział. Zaznaczył, że nie było żadnych planów dot. wizyt w USA.