"Gotowość do współpracy". Deklaracja Tuska ws. planu dla Ukrainy
Europejscy przywódcy zadeklarowali gotowość pracy nad amerykańskim planem pokojowym - przekazał Donald Tusk i podkreślił, że już na wstępie zgłoszono zastrzeżenia do niektórych jego punktów. Już w poniedziałek w Angoli rozpocznie się szczyt Unia Europejska - Unia Afrykańska.
Administracja amerykańska przedstawiła 28-punktowy plan zakończenia wojny rosyjsko-ukraińskiej. W Europie wywołał on wiele kontrowersji. Nie był w żaden sposób konsultowany, a wielu analityków uważa go za niekorzystnego dla Ukrainy.
Już wcześniej media informowały o tym, że państwa europejskie chcą przygotować alternatywę dla tego planu. Gotowość do współpracy europejskich sojuszników Ukrainy zadeklarował Donald Tusk.
Trump zatwierdza plan pokojowy bez Ukrainy? Zełenski dziękuje USA na X
"Wspólnie z m.in. przywódcami Francji, Włoch, Niemiec, Wielkiej Brytanii, Kanady i Japonii zadeklarowaliśmy gotowość pracy nad amerykańskim planem pokojowym, zgłaszając na wstępie zastrzeżenia do niektórych jego punktów. Jutro europejscy liderzy spotkają się w tej sprawie w Luandzie przed rozpoczęciem szczytu Afryka-Unia Europejska, gdzie przedstawię polski punkt widzenia" - napisał premier w mediach społecznościowych.
W poniedziałek w obchodzącej 50-lecie niepodległości Angoli odbędzie się szczyt Unia Europejska - Unia Afrykańska. Na jego marginesie ma dojść do spotkania wszystkich szefów rządów i państw UE, którego tematem będzie 28-punktowy plan pokojowy dotyczący zakończenia wojny w Ukrainie.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Tomahawki dla Ukrainy w ramach planu Trumpa? USA dopuszczają możliwość
Pokojowy plan USA dla Ukrainy
To portal Axios opublikował 28-punktowy plan pokojowy USA dla Ukrainy. Zgodnie z nim Kijów miałby zobowiązać się m.in. do nieprzystępowania do NATO, ograniczenia liczebności armii oraz oddania Rosji części terytorium. Do tego Ukraina miałaby uznać rosyjski za jeden z języków urzędowych.
Wcześniej media podały, że prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przekazał administracji USA, że jest gotowy do negocjacji, ale Biały Dom naciska, by Kijów zgodził się na warunki przed Świętem Dziękczynienia, które obchodzone jest w przyszły czwartek.
W piątek Wołodymyr Zełenski zwrócił się z orędziem do Ukraińców. - Obecnie Ukraina może stanąć przed bardzo trudnym wyborem: albo utrata godności, albo ryzyko utraty kluczowego partnera. Albo trudne 28 punktów, albo niezwykle ciężka zima, najtrudniejsza, oraz dalsze ryzyka - mówił, odnosząc się do propozycji USA.
Ukraiński prezydent zapowiedział, że nie złoży żadnej deklaracji w odpowiedzi na amerykański plan. - Będziemy spokojnie współpracować z Ameryką i wszystkimi partnerami. Będziemy konstruktywnie poszukiwać rozwiązań z naszym głównym partnerem. Będę przedstawiał argumenty, przekonywał, proponował alternatywy, ale na pewno nie damy wrogowi powodu, by powiedział, że to Ukraina nie chce pokoju, że to ona zakłóca proces i że Ukraina nie jest gotowa na dyplomację. To się nie stanie - dodał.