Gosiewski: politycy chronili Mazura
(RadioZet)
26.10.2006 | aktual.: 26.10.2006 12:10
: Mazur nie wyszedł za kaucją, a dzisiaj w „Gazecie Wyborczej” Jerzy Mierzewski, prokurator Warszawskiej Prokuratury Apelacyjnej mówi, że nikt na niego, nigdy nie naciskał, ani Urząd Ochrony Państwa, ani nikt - w sprawie wypuszczenia Mazura. : Ja muszę powiedzieć, że to jest bardzo ciekawa sprawa, mówię o sprawie pana Mazura, dlatego bo ona pokazuje w jaki sposób, to powiem otwarcie, politycy ochraniali pana Mazura. Ja pamiętam debatę w Sejmie, kiedy pan Mazur przyjechał do kraju, w 2002 r. i miał być zatrzymany, on nagle został wypuszczony i wyjechał z kraju. : To właśnie o tym mówił prokurator Mierzewski, że nikt na niego nie naciskał. : Ja wtedy poruszałem tą sprawę z trybuny sejmowej. Pan Mazur nawet wytoczył mi proces, z którego się potem wycofał. I widziałem po prostu, jak bardzo tą sprawą był zainteresowany pan Leszek Miller no i ówcześni decydenci. Ja uważam, że sprawę zabójstwa gen. Papały trzeba wyjaśnić do końca, ale też trzeba ujawnić dlaczego politycy ochraniali pana Mazura, bo ewidentnie
korzystał z ochrony politycznej i trzeba też zapytać się. : Którzy politycy? : Ja sądzę wówczas rządzący. Ja sam pytałem o to pana premiera Leszka Millera i widziałem jego zdenerwowanie, po prostu, jak pytałem o tą sprawę. Ale też uważam, że powinna być wyjaśniona rola pani Barbary Piwnik, dlatego że pamiętam ten rok 2002, wówczas powszechnie prezentowano taką wiadomość, że pani Barbara Piwnik mogła mieć osobisty wpływ na decyzje prokuratorów. : Ale nie odpowiedział pan na moje pytanie dotyczące prokuratora Mierzewskiego, który od początku do dzisiaj prowadzi sprawę zabójstwa gen. Papały. : Bo może w konkretnym przypadku, pana prokuratora, może nie uczestniczył w tych działaniach, ale wiem, że było wówczas powszechnie wiadomo... : Ale proszę pana, czy pan mnie słyszy panie ministrze, w wywiadzie dzisiaj pan Mierzewski mówi, że ani Urząd Ochrony Państwa nie naciskał, ani nikt nie naciskał na niego w tej sprawie, a jest to osoba, która była zdania, że należy zatrzymać Mazura, ale mówi, że nie było żadnych
nacisków, to jak pan to wytłumaczy. : Ja muszę powiedzieć, że właśnie to jest bardzo ciekawe, skoro pan Mierzewski, skoro właśnie prokuratorzy w Gdańsku chcieli zatrzymać Mazura, to kto im kazał żeby nie zatrzymywać. Przecież pamiętajmy, że pan Mazur został wypuszczony w sytuacji, kiedy – jak donoszą media – został rozpoznany, jako ten, który mógł zlecić zabójstwo gen. Papały. Mamy bardzo dziwną sytuację, w której pan Mazur jest rozpoznany, a potem nagle wypuszczony. : Ja panu zacytuję, pan Mierzewski mówi: „prokurator Andrzej Kaucz i ja uważaliśmy, że są podstawy by wnioskować o zatrzymanie Mazura, reszta uczestników była przeciw, ale nie było żadnych nacisków”. : Bardzo takie eufemistyczne wydaje się to stwierdzenie w stosunku być może do przebiegu narady, która jak padają nazwiska tutaj, przecież pan Kaucz był wówczas jednym z głównych prokuratorów Prokuratury Krajowej, no odbywała się na najwyższym szczeblu. Czyli kierownictwo prokuratury dyskutowało czy zatrzymać pana Mazura czy nie, ale dzisiaj wiemy,
że były podstawy zatrzymania. : Ale tak uważa prokurator Mierzewski, czyli wtedy były i dzisiaj też były. : Ale rodzi się pytanie dlaczego nie zatrzymano. Dlaczego, kiedy został rozpoznany pan Mazur, i kiedy każdego w tej okolicznościach by zatrzymano to pana Mazura puszczono. Jak potem prasa donosiła bawił się tego wieczoru na uroczystościach u jednego z wysokich funkcjonariuszy policji. : Przyjaciela gen. Papały, jego zastępcy. : Tak, i to tak najlepiej pokazuje, że osoba, która powinna być zatrzymana nagle ma wejście do ludzi władzy, podobnież na tej uroczystości, tak donosiła prasa, było całe kierownictwo SLD. : Kurnik też miał wejście, bo był zastępcą gen. Papały. : Tak, ale to właśnie pokazuje w jaki sposób, jak ważne jest wyjaśnienie przyczyn śmierci gen. Papały i wszystkich, którzy mogli mieć na to wpływ. : Panie ministrze, czy powinna być komisja śledcza w tej sprawie, LPR i Samoobrona chce żeby powstała taka komisja, jest już wniosek i nie zamierzają wycofać takiego wniosku, chociaż premier jest
przeciwny temu. : Ja uważam, że w tej sprawie prowadzone jest bardzo intensywne śledztwo, w związku z tym nie jest potrzebna dodatkowo komisja śledcza. Natomiast cieszę się, że w końcu za rządu Prawa i Sprawiedliwości, po tylu latach zostaną wyjaśnione, miejmy nadzieję, wszystkie okoliczności śmierci gen. Papały. : Czyli PiS nie zgadza się na komisję śledczą. : Uważamy, że to jest niepotrzebne, bo toczy się intensywne śledztwo, a nie jest rolą komisji zastępowanie prokurator, jest badanie tych spraw, z którymi prokuratura może nie radzić. : Liga Polskich Rodzin mówi tak „da głowę po wyborach samorządowych, zwariowała, nie darujemy jej tego”, a to o premier Zycie Gilowskiej, która uważa, że należy zlikwidować becikowe. Okazuje się, że ona nie jest pomysłodawcą tego pomysłu, tylko premier Jarosław Kaczyński, który chciał przeznaczyć pieniądze z becikowego na fundusz alimentacyjny. : Ja muszę powiedzieć, że oczywiście powinniśmy przedyskutować sprawę powszechnego becikowego, bo ja nie do końca jestem przekonany
pani redaktor, nie wiem jaki jest pani pogląd w tej sprawie - czy pan Kulczyk powinien mieć prawo do becikowego. : Nie wiem czy będzie miał jeszcze dzieci, więc nie będę rozważała takiej historii pana Kulczyka. : Tak, ale ja podaję to przykład, dzisiaj jeden z najbogatszych Polaków, ale zgodnie z ustawą, gdyby urodziło mu się dziecko, zgłosiłby się do urzędu miasta czy gminy i otrzymałby becikowe. Więc ja uważam, że becikowe powinno być dla osób, które pobierają zasiłki rodzinne, czy tej najbiedniejszej części społeczeństwa, a nie powinno być becikowe dla wszystkich. I sądzę, i też mam taki osobisty pogląd, że te pieniądze można o wiele lepiej przeznaczyć na właśnie pomoc dzisiaj matkom samotnie wychowującym dzieci. : Tak, ja lubię pana osobiste poglądy, ale czy to jest pogląd PiS, czy według pana trzeba zlikwidować becikowe powszechne, dla wszystkich. : Proszę panią, my jeszcze tej sprawy nie dyskutowaliśmy w ramach klubu parlamentu, więc nie mogę powiedzieć jakie jest stanowisko klubu. : Ale wszystko
przed. : Natomiast, jeżeli pani mnie zapytała, Przemysława Gosiewskiego to mój pogląd jest taki, że powinniśmy po prostu rozważyć, czy te pieniądze nie lepiej wykorzystać dla matek samotnie wychowujących dzieci. : Oj, bo może Przemysław Gosiewski dać głowę po wyborach samorządowych, jak tak będzie się narażał LPR. Panie pośle proszę powiedzieć, panie ministrze... : Proszę panią ja uważam, że w kraju demokratycznym jest możliwa dyskusja. : Można wszystko mówić. : Nie, nie wszystko, możemy różne tematy omawiać. I również na forum rządu będziemy te sprawy omawiać. : Czy PiS jest za tym żeby zmienić Konstytucję i żeby wprowadzony został zapis ochrony życia od poczęcia do śmierci naturalnej, co zakazywałoby właściwie aborcji. : Ja uważam, że powinna być konstytucyjnie wzmocniona ta zasada, która wynika z obecnego kompromisu. Pamiętajmy, że w 93 r. : Ale to wszystko wiemy panie ministrze, czy PiS jest za propozycją LPR. : Nie, nie jesteśmy za propozycją LPR, natomiast jesteśmy za tą propozycją, aby do Konstytucji
przenieść zapisy z obecnej ustawy, która jest dobrą ustawą. : Czyli PiS się nie zgodzi na to, żeby był zapis mówiący od poczęcia do naturalnej śmierci. : Nie, proszę panią, jeżeli będziemy rozważać, to taki zapis wynika z obecnej ustawy antyaborcyjnej, która zakazuje aborcji, ale dopuszcza w pewnych, bardzo specyficznych przypadkach, no – w których dzisiaj nie możemy zakazać. : I na koniec, kiedy ostatnio był pan we Włoszczowej, we Włoszczowie, ej : We Włoszczowie, albo we Włoszczowej obie formy są. Myślę, że około dwóch tygodni temu, ale muszę powiedzieć jeszcze raz, że gdybym dzisiaj miał podejmować działania w kierunku wsparcia aspiracji mieszkańców Włoszczowej zrobiłbym to samo. : A czy zgłaszają się mieszkańcy innych części kraju żeby pan wsparł i żeby pan wybudował peron? : Proszę panią ja nie wybudowałem peronu, to po pierwsze. : No jak to nie, wszyscy wiedzą, że to pan wybudował. : Nie, proszę panią to ja jeszcze raz chcę powiedzieć to były starania i społeczności lokalnej. : A inne społeczności mogą
pisać do Przemysława Gosiewskiego? : Proszę panią i ten peron, wbrew temu, co mówiły media kosztował nie 3 miliony, a 900 tysięcy, to też – chodzi o sprostowania. : Prokuratura ma zbadać sprawę, PO zgłosiło wniosek do prokuratury. : Proszę panią, nie ukrywam, że hucpa, zwykła hucpa, ale to jest też pokazanie dzisiaj, że atakuje się takie działania, które czynią posłowie na rzecz swojej społeczności lokalnej. Więc to jest taka troszeczkę cyniczna gra, bo jeżeli pan, ale ja mówię tutaj, jeżeli pan Jarmusiewicz zabiegał o 200 milionów dla Wrocławia to było dobrze, a jeżeli jakiś inny poseł wspiera takie czy inne działania w innej części kraju to jest źle, to jest taka zasada Kalego trochę. : No dobrze, a inne społeczności mają szanse, że jak się do pana zgłoszą, to będą miały na przykład lotnisko? : Proszę panią, ja chętnie wspieram te wszystkie rzeczy, które są dobre dla poszczególnych regionów, bo uważam, że również poza Warszawą, Wrocławiem i Krakowem inne społeczności powinny mieć też szansę na rozwój. :
Kiepsko jest w Toruniu. Dziękuję bardzo gościem Radia Zet był Przemysław Gosiewski.