Gosiewski: ci trzej panowie szkodzą PiS
(RadioZet)
06.12.2007 15:30
: A gościem Radia ZET jest Przemysław Gosiewski szef klubu Prawa i Sprawiedliwości. : Dzień dobry, witam panią, witam państwa. : Panie przewodniczący, co się stanie z buntownikami, czy buntownicy się przesiądą do ostatniej ławy sejmowej, zostaną przesadzeni? : Trzech byłych wiceprezesów PiS zwróciło się z prośbą do mnie o to, aby mogli zająć miejsca w ostatnim rzędzie. Przychyliłem się do tej prośby. I rzeczywiście chyba od kolejnego posiedzenia będzie zmiana miejsc na sali obrad, ale to była prośba samych zainteresowanych. : Czy według pana sami zainteresowani powinni mieć miejsce w Prawie i Sprawiedliwości, czy powinni odejść po wczorajszym liście, w którym mowa jest o tym, że Prawo i Sprawiedliwość to jest partia strachu i nawołują do tego, żeby głosować przeciwko de facto Jarosławowi Kaczyńskiemu na najbliższym kongresie? : Znaczy ja jestem zaskoczony komentarzami panów prezesów mówiących, że PiS jest partią strachu, ja tego nie zauważam, jesteśmy partią demokratyczną, w której decyzje podejmowane są w
sposób kolegialny, w związku z tym taka ocena, która jest dla nas dosyć subiektywną oceną, no bo ona polega na tym, że skoro my nie możemy rządzić partią to partia jest niedemokratyczna. No tak nie wolno stawiać sprawy i sądzę, że tutaj musi się wypowiedzieć rzecznik dyscyplinarny. : A dlaczego się do tej pory nie wypowiedział? : A dlatego, że toczy się postępowanie. Nigdy się nie komentuje postępowań przed ich zakończeniem, to jest zrozumiałe. : Ale co taki rzecznik robi, on zbiera jakieś materiały dotyczące trzech panów? : Ja myślę, że ten list będzie tylko kolejnym dowodem, że trzej panowie szkodzą PiS, bo nie chodzi tu o dyskusję, dyskusja musi być, jesteśmy otwarci na dyskusję w Prawie i Sprawiedliwości, no ale ona musi się dokonywać na gremiach statutowych, a nie może się dokonywać za pomocą mediów. Znaczy dyskutowanie za pomocą Internetu, „Gazety Wyborczej”, z całą sympatią Radia ZET, innych mediów z kierownictwem partii, jest rzeczą niedopuszczalną w każdej formacji politycznej. Myślę, że gdybyśmy,
pani rozmawiała z politykiem jakiejkolwiek innej partii to równie by krytycznie oceniał tego typu zachowania. : Czyli Ludwik Dorn nie powinien pisać na blogach? : Znaczy, ja uważam, że jeżeli pan marszałek Dorn, czy pan minister Ujazdowski, chcą wyrazić swoje stanowisko to mogą spokojnie wyrazić choćby na posiedzeniu klubu. Wczoraj pan Ludwik Dorn był na posiedzeniu klubu. : I mówił, do zebranych? : Tak, wypowiadał się. : I co powiedział? : Natomiast, już za chwileczkę, nie powinien czynić tego za pomocą mediów elektronicznych. No to jest sprawa, którą nie możemy sobie pozwolić, bo to tworzy fałszywy obraz. : I co Ludwik Dorn powiedział? : O podziałach, o podziałach w PiS, takich podziałów nie zauważam, poza sytuacją trzech. : A co powiedział Ludwik Dorn, ale jak Ludwik Dorn nic nie może mówić tak, jak ja teraz, nie odpowiadają panowie na pytania, tak jak pan nie odpowiada, po pierwsze, co robi rzecznik dyscyplinarny, dlaczego do tej pory nie zdyscyplinował panów i nie ogłosił czy nadają się, czy się nie
nadają. : Proszę panią, rzecznik dyscyplinarny prowadzi postępowanie poprzez rozmowę z zainteresowanymi i zbiera dokumenty, dokonuje analizy tych dowodów na gruncie statutu partii i te wszystkie sprawy trwają. Ja nie jestem w stanie powiedzieć czy już wszystkie wyjaśnienia złożyli panowie prezesi czy też nie, natomiast ja jestem zwolennikiem komentowania wyniku postępowania, wówczas, kiedy uznamy, jakie są wnioski z tego postępowania. Dzisiaj wypowiadanie się wcześniej w tej sprawie, pani redaktor, byłoby przedwczesne. Natomiast rzeczywiście z niepokojem obserwuję działania, które nie służą integralności naszego środowiska. : A co wczoraj powiedział Ludwik Dorn na spotkaniu klubu? : Ja sądzę, że nie byłoby może grzeczne z mojej strony gdyby ujawniał wypowiedzi poszczególnych posłów na klubie, szczególnie, że jestem przewodniczącym klubu. : Ale coś miłego, czy niemiłego, żeby pan chociaż tak enigmatycznie opowiedział? : Muszę powiedzieć nic niezaskakującego, natomiast to, co jest dla mnie istotne to, to że...
: Ale mówił tak, jak pisze na blogu? : Pani redaktor, ja nie za bardzo mam czas czytania wszystkich wypowiedzi na blogu, to trudno mi odpowiedzieć. : No dobrze, ale mówił listem na kongres do delegatów? : Tak, wyjaśniał motywy, ale ja muszę powiedzieć, że wiele zawartych tam tez jest po prostu nieprawdziwych. : Dobrze, czy według pana to, co panowie napisali wyklucza ich z Prawa i Sprawiedliwości, nawoływanie do głosowania przeciwko Jarosławowi Kaczyńskiemu? : Ja bym to inaczej ocenił pani redaktor, że może ich wykluczać z Prawa i Sprawiedliwości działanie, które jednak rozbija jedność partii. Bo to, że ktoś ma taki czy inny pogląd statutowy to ma do tego prawo go głoszenia, tym bardziej, że jest delegatem na kongres. Natomiast jeżeli ktoś świadomie upublicznia te wypowiedzi, aby tworzyć wrażenie o podziałach w PiS to na pewno szkodzi partii. : A może to jest tak, że panowie chcieli się wypowiedzieć na kongresie, ponieważ nie mogli, bo prezes im zabronił, bo zawiesił ich w prawach członków, prawda, to
chcieli napisać, chcieli to wyrazić w formie listu. : Jeżeli ktoś zna statut Prawa i Sprawiedliwości to doskonale wie, że z chwilą wdrożenia postępowania dyscyplinarnego w każdej sprawie, w tej również sprawie trzech naszych kolegów następuje zawieszenie w prawach członka, na czas prowadzenia postępowania dyscyplinarnego, w związku z tym, ja bym odrzucił tezę, która jest lansowana w niektórych mediach, że zawieszenie wiązało się z chęcią niedopuszczenia panów na kongres. : Tak oni uważają. : Ale takiej intencji nie było. Ja bym bardzo prosił żeby panowie, którzy zgłaszają taki, nie przeczytali statut własnej partii, wówczas by po prostu mogli nie wyrażać... : Dobrze, jeżeli przyjdą na kongres to zamknięte zostaną drzwi przed nimi? : ...nie wyrażać błędnych opinii. : Panie przewodniczący, a jeżeli przyjdą na kongres zamknięte drzwi zostaną przed nimi czy będą mogli wejść? : Ja sądzę, że może z prawa delegata może skorzystać każdy członek partii, który został wybrany na tą funkcję i ma pełnię praw
członkowskich... : Czyli mogą przyjść? : ...który ma pełnię praw członkowskich. : A, czyli nie mogą przyjść? : Jeżeli proszę panią ktoś jest zawieszony w prawach członka to jest zawieszony w wykonywaniu swoich uprawnień i obowiązków. : Dobrze, ale to nie zostanie wpuszczony, będzie jakiś bramkarz, który ich nie wpuści? : Pani redaktor, ja myślę, że wszyscy jesteśmy ludźmi cywilizowanymi i rozumiemy reguły gry i wyniki różnych postępowań. : A co pan sądzi o poparciu, które płynie z Wrocławia, Łodzi, Krakowa dla panów? : Ja muszę powiedzieć tak, rzeczywiście kilku radnych, w kilku miejscach wyraziło solidarność. To są z reguły osoby związane wcześniej w swej drodze życiowej z panem Kazimierzem Ujazdowskim. No mieli prawo wystosować list. To znowu uważam, że nie jest najlepszym od razu kierowanie tego listu do mediów, ale wystosowali swój list, wyrazili swoją opinię. : Poseł Polaczek też jest razem z nimi. : W PiS każdy ma prawo wyrażać opinie, tylko pamiętajmy żebyśmy to robili na gremiach statusowych. Ja
sądzę, jeżeli delegaci będą chcieli wypowiedzieć się w tej sprawie na kongresie to mają takie samo prawo, jak wypowiadanie się w innych tematach, bo Prawo i Sprawiedliwość jest partią demokratyczną. : A ile godzin będzie trwał kongres? : Sądzę, że kilkanaście. : Kilkanaście, czyli od 9. do...? : Pani redaktor trudno mi określić kiedy się zakończy kongres, sądzę, że wówczas, kiedy zostaną wyczerpane wszystkie punkty porządku obrad. Ja muszę powiedzieć, że jak będzie długo trwał to zależy od tego jak będzie, ilu mówców się zgłosi do dyskusji, jakie tematy będą poruszone, no może trwać kilka może kilkanaście godzin trwać. : I na koniec, jedno krótkie pytanie, czy Prawo i Sprawiedliwość zgłosi wniosek o odwołanie ministra sprawiedliwości? : No bardzo jesteśmy zaniepokojeni tymi wydarzeniami. Mówiliśmy bardzo wyraźnie, że nie jest to właściwa kandydatura na ministra sprawiedliwości, wszystkie fakty, choćby sprawa pana Dochnala dzisiaj pokazuje, że Prawo i Sprawiedliwości miało rację. : Tylko pan Ćwiąkalski nie
pisał ekspertyzy dla pana Dochnala. : Ale pisał ekspertyzy, w wyniku których – pani redaktor – dzisiaj lobbyści, którzy złożyli łapówkę, czyli popełnili przestępstwo mogliby być według rozumienia przez pana Ćwiąkalskiego prawa traktowani łagodniej. No ja jestem przeciwny tego typu sytuacjom. : A w sprawie wniosku? : Jestem przeciwny takim sytuacjom, aby dzisiaj przestępcy unikali odpowiedzialności karnej. : Ale w sprawie wniosku, czy PiS złoży wniosek o odwołanie? : Proszę panią, przyglądamy się całej sytuacji, jeżeli będzie więcej niepokojących zdarzeń to wówczas będziemy odpowiednio reagować. : Powiedział Przemysław Gosiewski, szef klubu Prawa i Sprawiedliwości.