Gorzkie słowa Dudy. "Dzisiaj musimy sobie to jasno powiedzieć"
Najważniejszym problemem, obok aspektu, jakim jest osiąganie celów ochrony klimatu, jest zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego - powiedział prezydent Andrzej Duda mediom podczas konferencji COP27 w Szarm el-Szejk w Egipcie. Wspomniał też w tym kontekście o wojnie w Ukrainie.
07.11.2022 | aktual.: 07.11.2022 17:55
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ
Prezydent zwrócił uwagę, że tegoroczny Szczyt Klimatyczny odbywa się w specyficznej sytuacji, gdyż "świat ma po raz pierwszy do czynienia z taką sytuacją, że w dobie kiedy realizujemy proces transformacji energetycznej w kierunku energii pochodzącej ze źródeł odnawialnych, stopniowego zmieniania profilu energetycznego krajów, zetknęliśmy się z gwałtowną zmianą stosunków w aspekcie międzynarodowym". W tym kontekście wskazał na rosnące ceny energii, które - zauważył - są jednym z głównych poruszanych tematów na COP27.
Ocenił, że w pewnym sensie starły się dwie koncepcje. - Mówiliśmy do tej pory, że potrzebujemy jak najszybciej transformacji, że powinna ona następować w tempie błyskawicznym. Podkreślałem, że przemiany energetyczne mają niezwykle dodatni aspekt dla rozwoju krajów, bo generują badania i rozwój (...). Ale dzisiaj musimy powiedzieć sobie jasno: najważniejszym problemem obok ważnego aspektu, jakim jest osiągania celów ochrony klimatu, jest również zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego - podkreślił.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wskazał tu szczególnie na kraje, w których jest okres zimowy i ludzie potrzebują ogrzać mieszkania.
- Dzisiaj to ogromny problem całego szeregu krajów, m.in. europejskich, także Polski - dodał.
Prezydent o rosyjskiej agresji na Ukrainę. "Spowodowała gigantyczne perturbacje"
Prezydent Duda przypomniał, że ideę sprawiedliwej transformacji (Just Transition) przedstawiono po raz pierwszy w 2018 r. podczas COP24 w Katowicach. Jak zaznaczył, ta zasada obecnie musi uwzględnić element, który został wywołany przez rosyjską agresję na Ukrainę i o tym - relacjonował - mówił podczas panelu na tegorocznym szczycie.
- To rosyjska agresja na Ukrainę, nieusprawiedliwiona niczym, zbrodnicza spowodowała tak gigantyczne perturbacje na rynku energetycznym - mówił.