Gorbaczow: plany Putina to odejście od demokracji
Były przywódca radziecki Michaił Gorbaczow
ostrzegł w wywiadzie dla tygodnika "Moskowskije Nowosti", że
zapowiadane przez prezydenta Władimira Putina plany centralizacji
władzy oznaczają "odejście od demokracji".
17.09.2004 | aktual.: 17.09.2004 13:36
Wypowiedź Gorbaczowa znalazła się w tygodniku obok wywiadu drugiego poprzednika Putina, byłego prezydenta Rosji Borysa Jelcyna, który przestrzegł swojego następcę przed próbami ograniczania rosyjskiej demokracji.
Putin zapowiada centralizację kraju, motywując to koniecznością zapewnienia "jedności władzy" w obliczu zagrożenia terrorystycznego.
Pod hasłem walki z terroryzmem proponuje się ograniczenie demokratycznych swobód, pozbawienie obywateli możliwości bezpośredniego wyrażania swego stosunku do władz w bezpośrednich wyborach. Ten system nie pomoże w walce z terroryzmem - ocenił Gorbaczow.
Wyraził nadzieję, że projekt Putina to tylko propozycja do dyskusji, a nie ostateczna decyzja, gdyż - jego zdaniem - władza powinna obecnie opierać się w swych działaniach na społeczeństwie.
Naszym wspólnym zadaniem jest uczynić wszystko, co możliwe, by projekty - które w istocie oznaczają odejście od demokracji - nie nabrały mocy prawa - podkreślił pierwszy i zarazem ostatni prezydent Związku Radzieckiego.
"Mam nadzieję, że politycy, wyborcy, a i sam prezydent zachowają demokratyczne swobody, które z takim trudem zdobyliśmy" - podkreślił.
W podobnym duchu wypowiedział się Jelcyn. Wyznał, że "głęboko wierzy", iż środki podjęte przez władze po tragedii w Biesłanie "będą się mieścić w ramach systemu swobód demokratycznych, które są najcenniejszym osiągnięciem Rosji w ostatnim dziesięcioleciu".
Nie pozwolimy na rezygnację z litery, a zwłaszcza z ducha tej konstytucji, którą kraj przyjął w ogólnonarodowym referendum w 1993 roku. Nie pozwolimy choćby dlatego, że zduszenie swobód i ograniczanie praw demokratycznych jest właśnie zwycięstwem terrorystów - oświadczył były prezydent Rosji, który dotychczas nie występował publicznie z krytyką Putina.
W poniedziałek Putin ogłosił, że od tej pory zamierza sam mianować gubernatorów 88 rosyjskich podmiotów federalnych, dotychczas wyłanianych w wyborach bezpośrednich. Oświadczył też, że następne wybory do Dumy Państwowej będą w całości proporcjonalne i że połowa posłów nie będzie już wybierana w okręgach jednomandatowych.
Plany Putina wywołały poważne zaniepokojenie za granicą. Obawy z nimi związane wyraził m.in. amerykański sekretarz stanu Colin Powell. W Rosji protestują jednak wyłącznie nieliczne środowiska demokratyczne. Żaden z gubernatorów, nawet najbardziej wpływowi z nich, jak mer Moskwy Jurij Łużkow czy prezydent Tatarstanu Mintimer Szajmijew, nie zabrał głosu przeciwko zmianom.