Gorąco na Krakowskim Przedmieściu. Jarosław Kaczyński: Polska zwycięży, wbrew swoim wrogom i zdrajcom
Przez wszystkie te lata zabiegaliśmy o to, by prawda wyszła na jaw - jesteśmy coraz bliżej. Zwyciężymy - mówił przed Pałacem Prezydenckim prezes PiS Jarosław Kaczyński. Jego przemówienie zakłócano okrzykami "Ręce precz od grobów". - Żadne krzyki, żadne wrzaski, żadne syreny tego nie zmienią, Polska zwycięży, wbrew swoim wrogom i zdrajcom - mówił.
10.01.2017 | aktual.: 10.01.2017 21:28
Atmosfera pod Pałacem Prezydenckim była gorąca. Przemówienie zakłócano okrzykami: "ręce precz od grobów", "Katastrofa to nie zamach".
Wieczorem, z okazji 81. miesięcznicy katastrofy smoleńskiej w archikatedrze św. Jana Chrzciciela odbyła się msza w intencji jej ofiar. Wzięli w niej udział m.in. Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości, premier Beata Szydło i minister spraw wewnętrznych Mariusz Błaszczak. Następnie, tradycyjnie już, jej uczestnicy przemaszerowali pod Pałac Prezydencki, gdzie przemówienie wygłosił prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Na uczestników Marszu Pamięci czekali przed Pałacem Prezydenckim członkowie stowarzyszenia Obywatele RP, którzy protestują przeciwko ekshumacjom szczątków ofiar katastrofy smoleńskiej. Mieli ze sobą m.in. transparent "Ręce precz od grobów". Przechodniom rozdawali białe róże, które obrali za symbol swojego protestu.
Obie grupy oddzielał od siebie silny kordon policyjny.
- Jesteśmy coraz bliżej dnia, kiedy staną tu pomniki. Żadne działania, które zmierzają, by się temu przeciwstawić, nie pomogą! Zwyciężymy - mówił Kaczyński nie zrażony okrzykami kontrmanifestantów. - Będzie prawda wbrew tym, którzy tutaj krzyczą. Wbrew tym wszystkim, którzy bronią kłamstwa. Wbrew tym wszystkim, którzy dzisiaj łamią prawo, chcą sparaliżować Sejm, chcą doprowadzić do tego, by wielki plan naprawy Rzeczpospolitej się nie udał. On się uda. Dojdziemy do prawdy, także tych, która jest w grobach - zapewnił.
Prezes PiS stwierdził, że ci, którzy "służą wrogom Polski będą się wstydzić i poniosą konsekwencje moralne i prawne tego co czynią przeciwko Polsce".
- Jesteśmy pewni, że przyjdzie dzień, kiedy Polska będzie ostatecznie uwolniona od tego wszystkiego, od tej choroby, którą dziś także tutaj widzimy. Powtarzam - przyjdzie taki dzień. I żadne krzyki, żadne syreny tego nie zmienią. Polska zwycięży wbrew swoim wrogom i zdrajcom - skończył przemówienie Kaczyński.
10 kwietnia 2010 r. w katastrofie samolotu Tu-154 M pod Smoleńskiem zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka oraz ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski. Polska delegacja zmierzała na uroczystości z okazji 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.