Gminy unikają skazanych na prace społeczne
Choć sądy coraz częściej skazują przestępców na prace społeczne, w samorządach brakuje dla nich miejsc do pracy. Gminy unikają skazanych - akcentuje "Dziennik Gazeta Prawna", powołując się na dane Ministerstwa Sprawiedliwości.
18.04.2011 | aktual.: 18.04.2011 10:53
Np. tylko w Bydgoszczy na odbycie kary czeka dwa tysiące osób. W liczącej ćwierć miliona mieszkańców Częstochowie pracuje społecznie tylko 250 skazanych, a w czterystu tysięcznym Szczecinie - zaledwie 134.
Skazanych na prace społeczne przybywa. Problem jednak w tym, iż tę karę można odbyć tylko w jednostkach organizacyjnych samorządów. A te twierdzą, że koszty związane z wykonaniem takich prac (zapewnienie sprzętu, odzieży ochronnej czy posiłku regeneracyjnego) są większe, niż efekty. W dodatku prace są wykonywane niestarannie.