Niektórzy utrzymywali, że była to groźba zamachu bombowego. Jednak rzecznik ONZ Fred Eckhard nie potwierdził tych pogłosek.
Było zagrożenie dla budynku - powiedział, nie składając bliższych wyjaśnień. Pracowników poproszono, by przeszli do piwnic lub wyszli poza gmach. Nie wpuszczano też żadnych przychodzących.
Siedziba ONZ znajduje się na Manhattanie, kilka kilometrów od World Trade Center, na który we wtorek dokonano zamachu. (an)