Rosyjski żołnierz rozmawia z matką. "Jego głowy nie znaleźli"
Ukraiński wywiad opublikował po raz kolejny fragment przechwyconej rozmowy telefonicznej. Matka mówi swojemu synowi - rosyjskiemu żołnierzowi - że stara się o jego powrót z frontu. Mężczyzna relacjonuje śmierć jednego z członków jego brygady. - Zabiła go mina. Nie znaleźli głowy. Tylko ręce i nogi - mówi Rosjanin.
Nagranie, które opublikował ukraiński wywiad wojskowy, to rozmowa matki z synem. Kobieta opowiada, że w mediach podano informację o śmierci jednego z członków brygady syna. Bardzo się ta wiadomością zmartwiła. - Ale on już od dawna nie żyje - odpowiada jej żołnierz. - Mina go zabiła. Głowy nie znaleziono. Znaleźli od niego tylko ręce i nogi - opowiada Rosjanin.
Matka opowiada, że stara się w Rosji u dowódców, o powrót syna z frontu. Dziwi się, że nie interweniują żony innych żołnierzy. - Te żony są po*******ne, nikt nie idzie do pułku, do cholery. Najwyraźniej nie chcą, aby ich mężczyźni wrócili - mówi kobieta.
"Każdego dnia ginie ok. 50 ukraińskich żołnierzy"
O stratach Rosjan mówił prezydent Ukrainy w wywiadzie dla francuskich mediów. - Każdego dnia ginie ok. 50 ukraińskich żołnierzy, ale straty Rosjan są pięć razy większe - wyjawił Wołodymyr Zełenski.
- Nie uda nam się wygrać dzięki przewadze liczebnej, Rosjan zawsze będzie więcej - podkreślił Zełenski. Dodał, że o ostatnich sukcesach ukraińskich wojsk zdecydowała motywacja żołnierzy, a także uzbrojenie.
Według różnych szacunków Rosja od 24 lutego straciła około 56 060 żołnierzy.
Źródło: Wywiad Wojskowy Ukrainy