PolskaGłowacki: rozpoznanie wojskowe nie podlegało lustracji

Głowacki: rozpoznanie wojskowe nie podlegało lustracji

Kontradmirał Kazimierz Głowacki, który pod
koniec lat 90. był szefem WSI, powiedział, że Agenturalny
Wywiad Operacyjny, z którym miał współpracować Józef Oleksy, poza
nazwą nie miał wiele wspólnego z wywiadem. Dodał, że było to
rozpoznanie wojskowe, które pierwotnie według ustawy lustracyjnej
nie podlegało ujawnieniu w oświadczeniu lustracyjnym.

31.01.2007 14:45

Sąd Najwyższy uznał, że współpraca z AWO podlega ujawnieniu w oświadczeniu lustracyjnym, jednak Józef Oleksy nie skłamał, nie ujawniając swej współpracy, ponieważ trwał w błędnym przeświadczeniu, że nie musiał tego ujawniać. Oleksy tłumaczył, że napisał w oświadczeniu, iż nie miał związków ze służbami specjalnymi PRL, bo pod koniec lat 90. szef WSI kontradmirał Kazimierz Głowacki informował go - za pośrednictwem ministra obrony - że służba w AWO nie podlega ujawnieniu.

Faktycznie, kiedy Józef Oleksy był lustrowany, dostałem od ministra obrony polecenie, by ocenić zaangażowanie pana Oleksego w AWO. Uznaliśmy, że premier nie musi tego ujawniać, ponieważ agentura operacyjna wywiadu nie ma nic wspólnego z tajną częścią wywiadu wojskowego - powiedział Głowacki. Przekazaliśmy tę opinię ministrowi, on przekazał ją premierowi- dodał. Zastrzegł, że nie wie, jak dokładnie służbę w AWO Oleksy ujął w swoim oświadczeniu.

Powiedział, że sugerująca związki z wywiadem nazwa AWO wzięła się zapewne z niefortunnego tłumaczenia "jakiegoś podręcznika", a zadaniem AWO było przygotowywanie oficerów rezerwy do zadań rozpoznawczych na wypadek wojny lub zagrożenia. Józef Oleksy był młody, znał języki, spełniał kryteria zakwalifikowania do takich przygotowań- dodał Głowacki. Podkreślił, że setki ludzi przeszły podobne szkolenia, a komórki AWO działały nie tylko w dywizjach i okręgach wojskowych, ale także w pułkach, niektóre były powoływane doraźnie.

SN, rozpatrując kasację obrońców Oleksego od wyroków sądu lustracyjnego uznających byłego lidera SLD za "kłamcę lustracyjnego", uchylił te wyroki i umorzył postępowanie. Głowacki przyjął wyrok SN "z satysfakcją".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)