Głogów: 38-latka była gosposią u swojej zabójczyni. Nowe fakty w głośnej sprawie
Nowe fakty w sprawie śmierci ciężarnej 38-letniej Elżbiety J., której ciało znaleziono w niedzielę późnym wieczorem pod mostem kolejowym w Głogowie (woj. dolnośląskie). Z uwagi na zaawansowaną ciążę denatki, prokuratura rozważa przedstawienie podejrzanej Renacie M. zarzutu rozszerzonego zabójstwa.
Ciało 38-letniej mieszkanki Głogowa znaleziono w niedzielę pod mostem kolejowym na Starej Odrze. Zarzut zabójstwa kobiety prokuratura postawiła jej sąsiadce, 49-letniej Renacie M. W czwartek sąd przychylił się do wniosku prokuratury i zdecydował o tymczasowym aresztowaniu podejrzanej na okres trzech miesięcy.
- W niedzielę obie kobiety, Elżbieta J. i Renata M., piły alkohol w okolicach mostu i gdy wracały przez przeprawę do domu, wywiązała się między nimi awantura. Wówczas 49-letnia Renata M. zepchnęła z mostu swoją koleżankę. Podejrzana nie przyznaje się do zarzucanego jej czynu i twierdzi, że doszło do nieszczęśliwego wypadku. Według jej relacji, Elżbieta J. miała wpaść w przerwę między przęsłami przeprawy - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską prokurator Marcin Knurowski z Prokuratury Rejonowej w Głogowie.
Knurowski potwierdza, że ciężarna 38-latka dorabiała w domu Renaty M. i jej męża jako pomoc w sprzątaniu. Małżonek podejrzanej twierdzi, że zdarzenie było nieszczęśliwym wypadkiem spowodowanym stanem upojenia alkoholowego Elżbiety J. Jak dodaje, Renata M. po zdarzeniu poszła do domu, jednak później powróciła w okolice mostu w celu poszukiwań koleżanki.
Sędzia, która podjęła decyzję o tymczasowym aresztowaniu 49-latki, twierdzi, iż podejrzana - mimo, że uznała zajście na nieszczęśliwy wypadek - nie wezwała karetki pogotowia ratunkowego, ani jakiejkolwiek pomocy. Wskazano ponadto na obawę matactwa z uwagi na to, że Renata M. zna wszystkich przesłuchiwanych świadków i mogłaby próbować wpływać na treść ich zeznań.
- Z uwagi na fakt, że Elżbieta J. znajdowała się w zaawansowanej ciąży, rozważana jest możliwość przedstawienia Renacie M. zarzutu zabójstwa rozszerzonego, jednak konieczna jest do tego pełna opinia biegłego, który dokonywał sekcji zwłok 38-latki - tłumaczy WP Knurowski.
Według niepotwierdzonych informacji Elżbieta J. była matką siedmiorga dzieci. Wszystkie przebywają w rodzinach zastępczych.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .