Głodowali, bo chcieli azylu
Dwóch cudzoziemców, którzy od blisko dwóch tygodni prowadzili głodówkę w areszcie Pomorskiego Oddziału Straży Granicznej w Szczecinie przerwało protest - poinformował rzecznik POSG ppłk Jacek Ogrodowicz. Protestujący domagali się przyspieszenia procedury przyznania im
azylu lub statusu uchodźcy.
10.03.2007 11:00
Protest głodowy w areszcie straży granicznej rozpoczął się 24 lutego. Rozpoczęło go kilku aresztantów, potem dołączali następni. Maksymalnie głodowało 18 spośród ok. 50 przebywających w areszcie mężczyzn. Przyjmowania posiłków odmawiali obywatele Jordanii, Chin, Turcji i Ukrainy. W kolejnych dniach z głodówki zrezygnowała część protestujących. Ostatecznie głodówkę kontynuowało jedynie dwóch mężczyzn.
Jacek Ogrodowicz podkreślił, że głodujący byli pod stałą opieką lekarską i nie zachodziła potrzeba ich hospitalizacji. Wyjaśnił, że rozpatrzenie wniosków o udzielenie azylu lub statusu uchodźcy nie jest sprawą Straży Granicznej, lecz Urzędu ds. Repatriacji i Cudzoziemców.
Ogrodowicz zapewnił, że w żadnym z przypadków osób osadzonych w szczecińskim areszcie SG nie został przekroczony ustawowy czas na podjęcie decyzji w sprawie przyznania azylu lub statusu uchodźcy, na który Urząd ma pół roku.
Wszyscy aresztowani cudzoziemcy weszli w konflikt z polskim prawem. Część z nich próbowała nielegalnie przekroczyć granicę, inni nie posiadali dokumentów uprawniających do pobytu w Polsce, niektórzy zaś mają nakaz opuszczenia Polski.