Gliński o zmianach w TVP i PR: media staną się teraz bardziej proobywatelskie
Minister kultury, Piotr Gliński, skomentował zmiany na stanowiskach prezesów w mediach publicznych. - Rozmawiałem z politykiem Jackiem Kurskim na ten temat i wiem, że teraz media zmienią się i będą bardziej proobywatelskie - mówił.
08.01.2016 | aktual.: 08.01.2016 15:28
Zmiany we władzach spółek mediów publicznych wynikają z noweli ustawy o radiofonii i telewizji, która po podpisaniu przez prezydenta Andrzeja Dudę w czwartek, weszła w życie w piątek i wtedy też Minister Skarbu Państwa Dawid Jackiewicz powołał na stanowisko prezesa TVP Jacka Kurskiego, zaś na prezesa Polskiego Radia - Barbarę Stanisławczyk.
Jak wymieniał minister kultury, dotychczas telewizja publiczna nie realizowała wielu elementów swojej misji proobywatelskiej i publicznej. - Organizacje pozarządowe, przedstawiciele społeczeństwa obywatelskiego, powinni współtworzyć program mediów publicznych, a to nie było realizowane - wyjaśniał Gliński.
- Jestem przekonany, ba, wiem, że tak będzie, bo rozmawiałem z politykiem Jackiem Kurskim na ten temat, że teraz media się zmienią pod tym względem, będą bardziej pro-obywatelskie. Obywatele, zorganizowani w różne formy instytucji obywatelskich z różnych stron sceny politycznej, z różnymi wrażliwościami, ideologiami i wartościami - a zwłaszcza ci, którzy przez ostatnie pięć lat przynajmniej nie mieli dostępu do mediów publicznych, będą mieli ten dostęp - mówił minister kultury.
Pytany, czy ktoś zastąpi Kurskiego w ministerstwie kultury i dziedzictwa narodowego, wicepremier zaznaczył, że współpraca z nim była "doskonała". - Jacek Kurski nie funkcjonował wtedy w życiu publicznym czy medialnym. Był skoncentrowany na pracy w ministerstwie. Dotyczyła ona analizy strukturalnej funkcjonowania ministerstwa. Był także moim przedstawicielem w komitetach na poziomie urzędu Rady Ministrów - podkreślił.
Jak dodał, obowiązki Kurskiego dotyczyły także przygotowania "rozwiązań w zakresie mediów". - W tej chwili zostały częściowo zrealizowane, ale to dopiero pierwszy krok. Na razie wprowadziliśmy jedynie "małą ustawę medialną". Ta główna, "duża ustawa medialna" wciąż jest przygotowywana. Ponieważ jest prowadzona głównie przez Krzysztofa Czabańskiego, uznaliśmy, że nie będzie dużą stratą w tej chwili dla ministerstwa, jeśli pan minister Kurski przejdzie do innych obowiązków - tłumaczył wicepremier.