Gliński komentuje przerwanie wywiadu w RMF FM. "Popełniłem błąd, ale mam to w nosie"
- Wiem, że zrywając wywiad, popełniłem błąd polityczny, wizerunkowy, ale mam to w nosie - powiedział Piotr Gliński w "Do Rzeczy", komentując swoje wyjście ze studia RMF FM. Minister tłumaczy, dlaczego to zrobił i komentuje zachowanie dziennikarza.
Zachowanie Piotra Glińskiego odbiło się szerokim echem w mediach po tym, jak wyszedł ze studia RMF FM. Prowadzący wywiad Robert Mazurek pytał wicepremiera o zmniejszenie finansowania dla gdańskiego Europejskiego Centrum Solidarności.
Polityk PiS najpierw zarzucił dziennikarzowi, że podaje nierzetelne informacje, a później stwierdził, że nie będzie na ten temat rozmawiał, zdjął mikrofon i po prostu opuścił studio.
Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego powiedział wówczas, że na rozmowę z redaktorem Mazurkiem zgodził się tylko pod warunkiem, że nie będzie rozmowy o śmierci pana prezydenta Adamowicza. - Pan redaktor niestety złamał słowo. Dlatego zareagowałem emocjonalnie i opuściłem studio - tłumaczył nam.
"Mam to w nosie"
Teraz temat wraca. W rozmowie z "Do Rzeczy" Piotr Gliński stwierdził, że "ważniejsze są inne wartości: szacunek dla tragicznej śmierci, zaufanie między ludźmi". Tłumaczy, że bardzo rzadko to robi, ale umówił się z dziennikarzem, żeby pewnych spraw nie poruszać.
"Wszyscy potrzebujemy więcej ciszy i refleksji, a nie młócki medialnej. Redaktor dał słowo. A następnie je złamał" - tłumaczy Gliński.
Robert Mazurek zaznaczył, że rozmowa nie dotyczy ani śmierci, ani tego, co się działo w Gdańsku. Jednak Piotr Gliński przekonuje, że "pan Mazurek doskonale wiedział, że to jest powiązane".
Poza tym tłumaczy, że pytanie o ECS "padło dosłownie 20 sekund przed końcem programu i nikt nie jest w stanie wytłumaczyć tej sprawy w tak krótkim czasie". "Nie interesuje mnie, czy będę w takiej sytuacji hejtowany. (...) Nie godzę się na takie media i takie metody, nie godziłem się w TVN, w TVP za Kraśki i za Kurskiego. Nie godzę się u Mazurka" - podkreślił.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zobacz także: „Trafił w pewne oczekiwania. Platforma na problem”. Łukasz Mężyk o partii Biedronia