Gigantyczne korki. Polacy wracają z długiego weekendu
Kończy się długi weekend. Tłumy turystów wracają zarówno znad morza, Mazur, jak i Tatr. Na popularnej Zakopiance, a także na trasach S3, A1, A4 i A6 utworzyły się kilkukilometrowe korki.
Gigantyczne korki. Polacy wracają z długiego weekendu
Kończy się długi weekend. Tłumy turystów wracają zarówno znad morza, Mazur, jak i Tatr. Na popularnej Zakopiance, a także na trasach S3, A1, A4 i A6 utworzyły się kilkukilometrowe korki.
Gigantyczne korki. Polacy wracają z długiego weekendu
Wielu Polaków spędziło dni wolne od pracy pod Tatrami. Właściciele obiektów noclegowych cieszyli się z zajętych miejsc, a o wyjątkowo dużym ruchu turystycznym w ostatnich dniach mogły świadczyć choćby zapełnione od godzin porannych parkingi przy popularnych szlakach.
- Zakopianka stoi, a raczej jedzie w tempie ślimaczym mniej więcej od Libertowa - relacjonuje niedzielny powrót do domu czytelnik Wirtualnej Polski.
Gigantyczne korki. Polacy wracają z długiego weekendu
Sytuacja nie wygląda lepiej na trasie S3, przy wjeździe do Szczecina. Jak poinformował nasz kolejny czytelnik wracający z urlopu, korek ma tam około 5 km.
O utrudnieniach piszą też kierowcy na popularnej stronie "Sytuacja na S3".
"Biorąc pod uwagę pogodę, im później ktoś planuje wyjechać, tym w większym korku będzie stał. Można się spodziewać, że w szczytowym momencie powrotów korek będzie po Goleniów, więc w drodze powrotnej należy wybrać trasę alternatywną" - czytamy w komunikacie.
Podobnie sytuacja może wyglądać na odcinku trasy na wysokości Polkowic.
"Tutaj też najlepiej uciekać na trasy alternatywne, żeby nie stać w korkach na zjeździe, a później na wjeździe na S3 w kierunku Legnicy" - napisano w niedzielę.
Gigantyczne korki. Polacy wracają z długiego weekendu
Przejazd z Zakopanego do Krakowa zajmuje obecnie około 4 godzin.
Utrudnienia zaczynają się już w Zakopanem, a kierowcy stoją w Szaflarach, w Skomielnej Białej i pomiędzy Nowym Targiem a Klikuszową.
Gigantyczne korki. Polacy wracają z długiego weekendu
Na dłuższy przejazd muszą przygotować się także kierowcy zmierzający do bramek z płatnego odcinka autostrady A1 w Nowej Wsi koło Torunia, w kierunku Łodzi. Czas oczekiwania może wynosić nawet pół godziny.
- Już drugi raz dzisiaj bramki zostały przed godziną 14 czasowo otwarte. Po prostu, gdy oczekiwanie na zjazd z płatnego odcinka robi się zbyt długie - ok. 30 minut - bramki są otwierane. Chodzi o to, aby korek, który ma teraz ok. 5 kilometrów, się nie wydłużał - relacjonuje Karol Kończal, dyżurny z bydgoskiego oddziału GDDKiA.
Gigantyczne korki. Polacy wracają z długiego weekendu
Zator pojawił się także przy węźle Szczecin Kijewo. Turyści wracający znad morza muszą uzbroić się w cierpliwość na drodze A6. Korek w tamtym miejscu może wynosić nawet 9 kilometrów.
Gigantyczne korki. Polacy wracają z długiego weekendu
Korek pojawił się również na Dolnym Śląsku. Z kilkukilometrowym zatorem mamy do czynienia na autostradzie A4 przed Punktem Poboru Opłat w Karwianach pod Wrocławiem.
- W stronę Katowic korek ma ponad 2 km, a w stronę Zgorzelca już ponad 6 km - podał dyżurny dolnośląskiego oddziału GDDKiA.