Gigantyczne kolejki przed urzędami. Ukraińcy składają podanie o PESEL
Od 16 marca obywatele Ukrainy mogą składać wniosek o nadanie numeru PESEL. Przed urzędami w całej Polsce ustawiły się ogromne kolejki. Przed jedynym w Łodzi punktem na rejestrację oczekiwało ponad tysiąc osób.
16.03.2022 12:51
W środę rano rozpoczęła się rejestracja dla obywateli Ukrainy. Oznacza to, że mogą oni ubiegać się o nadanie numeru PESEL. W związku z tym w całej Polsce przed punktami ustawiły się olbrzymie kolejki. - Mamy za mało sprzętu, aby szybciej i bez kolejek przyjąć te wszystkie osoby - mówił PAP rzecznik prezydent Łodzi Marcin Masłowski. Przed tamtejszym urzędem ustawiło się ponad tysiąc osób. Na miejscu panował spokój. Do sali obsługi wpuszczane były jedynie pojedyncze osoby. Porządku pilnują strażnicy miejscy.
Przed wejściem do urzędu podstawiono autobus, w którym osoby zmęczone oczekiwaniem mą usiąść, odpocząć i się ogrzać. Korzystały z niego szczególnie matki z małymi dziećmi, których w kolejce nie brakowało. Ustawiono też stoły, na których w pośpiechu wypisywano wnioski.
Około godz. 9.30, czyli w półtorej godziny od otwarcia punktu, z nowymi numerami PESEL wyszły trzy szczęśliwe Ukrainki – babcia, mama i nastoletnia córka, które do Łodzi przyjechały z obwodu czernichowskiego.
- Byłyśmy tu już wczoraj o godz. 22.00. Teraz bardzo się cieszymy i jedziemy do domu się wyspać – powiedziała najstarsza z pań.
Zobacz także
Brak sprzętu
W Gdańsku, półtorej godziny po otwarciu urzędu, wyczerpała się liczba miejsc. Urzędnicy umawiają już obywateli Ukrainy na następne dni.
- W tej chwili mamy kilkaset osób. Obsługa jednego petenta trwa ok. 45 minut. To się wiąże ze skanowaniem zdjęcia, podpisów i pobraniem odcisków palców od każdej osoby, która ukończyła 12. rok życia. Do tego dochodzi jeszcze transliteracja z cyrylicy na alfabet łaciński. To jest dodatkowy czas - powiedział dyrektor Wydziału Spraw Obywatelskich UM w Gdańsku Tomasz Filipowicz.
Podobna sytuacja miała miejsce w Olsztynie. Kobiety z Ukrainy ustawiły się w ogonku przed olsztyńskim ratuszem jeszcze przed otwarciem urzędu miasta. W kolejce nie było mężczyzn, ani dzieci. Aby zostać obsłużonym każda z pań musiała pobrać numer do okienka. Po kilkunastu minutach wyczerpały się numery do obsługi na cały dzień. Po niespełna godzinie urzędnicy rozdysponowali między uchodźczynie numery przewidziane do obsługi interesantów do końca tygodnia.
- Przyjmujemy uchodźców tylko na dwóch stanowiskach obsługi, ponieważ nie dotarł do nas sprzęt z MSWiA potrzebny do pobierania danych od osoby, której ma być nadany numer PESEL. W związku z tym z naszego biura, które na co dzień obsługuje mieszkańców miasta, zabraliśmy dwa stanowiska i przeznaczyliśmy je dla uchodźców. Więcej stanowisk nie możemy przenieść, ponieważ w ostatnim czasie olsztynianie składają 10-14 razy więcej wniosków o wydanie dowodów osobistych dzieciom, niż przed wybuchem wojny na Ukrainie. Do tego dochodzi obsługa dorosłych obywateli - poinformowała PAP rzecznik prasowa ratusza Marta Bartoszewicz.
Zobacz także
Proces wymaga czasu i cierpliwości
Do punktu w krakowskiej Tauron Arenie również uformowała się dość długa kolejka, przybywają też wciąż nowe osoby. Oczekiwanie przebiega spokojnie – uchodźcy mają świadomość, że załatwianie spraw administracyjnych wymaga od nich czasu i cierpliwości.
Jak poinformował PAP Tomasz Popiołek, dyrektor Wydziału Spraw Administracyjnych Urzędu Miasta Krakowa, punkt nadawania numeru PESEL rozpoczął działalność bez przeszkód, system informatyczny działa obecnie na sześciu stanowiskach, kolejne trzy będą uruchomione wkrótce.
- Na tym sprzęcie, który mieliśmy do dyspozycji system został ustawiony i to działa. Dzisiaj mają przyjechać następne komputery z centrali z Warszawy, które następnie będą konfigurowane - ta konfiguracja zajmuje informatykom trochę czasu, nawet kilka dni, będziemy więc stopniowo dokładać kolejne stanowiska, tak żeby docelowo było ich 30, a jeżeli zajdzie taka konieczność, to nawet więcej - zapowiedział Popiołek.
Bez większych kolejek
Kolejek nie zaobserwowano m.in. w Poznaniu, Radomiu i Płocku. Z kolei w Urzędzie Miasta w Zakopanem nadawanie obywatelom Ukrainy numerów PESEL cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem, ale kolejek w ogóle nie ma, ponieważ działa tu telefoniczne umawianie chętnych na konkretny dzień i godzinę. Formalności bowiem trwają około pół godziny.