Giertych: wzywam Donalda Tuska do debaty
Wzywam Donalda Tuska do debaty. Jeżeli
Donald Tusk będzie miał odwagę, jeżeli nie zasłoni się jakimś
pretekstem - zapowiedział lider LPR Roman
Giertych. Możemy się spotkać czy w jakiejś telewizji prywatnej,
czy na jakiejś debacie, konwencji - zaproponował polityk w radio
TOK FM.
24.09.2007 | aktual.: 24.09.2007 10:18
Propozycja wspólnej debaty z szefem PO jest - zdaniem lidera LPR - odpowiedzią na propozycję debaty telewizyjnej Kwaśniewski-Kaczyński. Kandydat LiD na premiera Aleksander Kwaśniewski wezwał w niedzielę szefa rządu, Jarosława Kaczyńskiego do podjęcia debaty o Polsce. Premier to wezwanie przyjął.
Dziwię się panu premierowi, że wybrał sobie na przeciwnika Aleksandra Kwaśniewskiego po tym, co się zdarzyło na Ukrainie - powiedział w poniedziałek Giertych. Jeżeli pan Kaczyński chce sobie wybrać najsłabszego przeciwnika na scenie, wystarczy przed debatą podać kielicha i problem rozwiązany, dyskusja będzie się toczyła w bełkotliwym rosyjskim - powiedział były wicepremier.
Na nagraniu z wykładu Aleksandra Kwaśniewskiego w Kijowie, zaprezentowanym w sobotę m.in. w TVN widać, jak były prezydent chwieje się i ma kłopoty z mówieniem. Sam Kwaśniewski komentując to nagranie powiedział: może wypiłem jeden kieliszek wina, a może dziesięć; mam prawo robić co chcę, jestem wolnym człowiekiem.
Lider LPR zaznaczył w poniedziałek na antenie TOK FM, że jeśli doszłoby do debaty, to chciałby porozmawiać z szefem PO o sprawach programowych, o sprawach podatków, o sprawach otwartego funduszu emerytalnego, o naszej (LPR) propozycji, żeby znieść obowiązkową składkę na OFE, o sprawach dotyczących Unii Europejskiej. Tu mamy wielką różnicę poglądów: w sprawie Konstytucji Europejskiej, w sprawie euro. Debata byłaby na pewno bardzo interesująca (...) Na pewno będziemy mieli różne opinie - zapewniał Giertych.
Były wicepremier, minister edukacji dodał, że jest "ciekawy zdania Donalda Tuska, czy jeżeli PO i LiD będą miały większość w przyszłym parlamencie, to czy rzeczywiście mundurki z polskich szkół znikną, czy zniknie program 'Zero tolerancji dla przemocy w szkole'. Jest wiele takich spraw, które nas dzielą - ocenił szef LPR.