PolskaGiertych: misja w Iraku sprzeczna z polskim interesem

Giertych: misja w Iraku sprzeczna z polskim interesem

„Apeluję do Pana Prezydenta, aby nie kierował się - tak jak zapowiedział w swoim expose - lojalnością wobec byłych kolegów, tylko zastosował zasadę odpowiedzialności za państwo i przemyślał, czy na pewno warto utrzymywać wojska polskie w Iraku i kontynuować misję” – oświadczył Roman Giertych na konferencji dotyczącej wprowadzenia poprawek w ustawie o zasadach użycia lub pobytu polskich sił zbrojnych poza granicami kraju.

Giertych: misja w Iraku sprzeczna z polskim interesem
Źródło zdjęć: © WP.PL

28.12.2005 | aktual.: 28.12.2005 15:08

W poprawce, która trafi w środę do laski marszałkowskiej, znajdą się dwa nowe słowa. Zdaniem posłów Ligi Polskich Rodzin „zgodnie z zapisem w Konstytucji RP o uczestnictwie w konflikcie powinien decydować Sejm, a nie pojedyncze organy polskiego państwa”. We wtorek rząd zwrócił się do prezydenta Lecha Kaczyńskiego o przedłużenie misji polskich żołnierzy w Iraku. LPR krytykuje te decyzję.

Roman Giertych powiedział dziennikarzom, że zwróci się do marszałka Sejmu, aby ten podał uchwałę o wprowadzeniu poprawek do ustawy pilnemu trybowi prac Sejmu, co pozwoli jej wejść w życie już w połowie stycznia przyszłego roku. _ Uchwałę można przyjąć błyskawicznie, jeżeli jest taka potrzeba. Mam nadzieję, że marszałek Marek Jurek wyrazi zgodę w tej kwestii, chociaż nie mam pewności. Obecna sytuacja, w której Sejm pozbawiony jest prawa głosu w tej kwestii, a Konstytucja mówi wyraźnie „o stanie wojny, o użyciu sił zbrojnych decyduje Sejm”, jest sytuacją patologiczną i rodzi pokusę, której uległ już pan prezydent Kwaśniewski, pan Leszek Miller. Mam nadzieję, że jej nie ulegnie Lech Kaczyński_ - stwierdził przewodniczący klubu Ligi polskich Rodzin.

Zdaniem lidera LPR-u, premier Kazimierz Marcinkiewicz przed podjęciem decyzji o przedłużeniu misji w Iraku powinien zasięgnąć opinii Sejmu. _ Może warto zapytać się Sejmu, przedstawiając przy tym informacje o stanowisku rządu?_ - zapytał dziennikarzy Giertych. I dodał: _ zwracam uwagę na odpowiedzialność konstytucyjną. Nasza dotychczasowa obecność w Iraku była tragiczna dla kilkunastu ofiar i do tej pory nie rodziła takich skutków jak dla Amerykanów - w postaci setek ofiar. Natomiast gdyby tak się zdarzyło, to społeczeństwo będzie domagało się wyciągnięcia konsekwencji wobec osób, które podejmowały taką decyzję_.

Obecny na konferencji Janusz Dobrosz oświadczył, że „klub Ligi Polskich Rodzin boleje nad decyzją premiera”. Według posła Dobrosza polska misja w Iraku od samego początku była nieporozumieniem.
_ Wiedzieliśmy, że będzie się to nieciekawie kończyło. Mam na myśli nie tylko kwestię zagrożenia, która wynika z naszego uczestnictwa, ale pojawienie się następnych ognisk zapalnych w tym konflikcie. Nawet gdyby było tam dziesięciu polskich żołnierzy, obojętnie, czy tysiąc albo sto tysięcy, to Polska może znaleźć się w stanie wojny ze stronami biorącymi udział w tym konflikcie_.

Dobrosz podkreślił, że decyzja o przedłużeniu misji polskich żołnierzy w Iraku jest szczególnie niefortunna i w przekonaniu LPR-u wprowadzenie nowych przepisów ustawowych da Sejmowi w tej sprawie pełne kompetencje. _ Doprowadzi to do takiej sytuacji, że pojedyncze organy polskiego państwa jak prezydent, czy premier, nie będą poza Parlamentem podejmować takich niebezpiecznych decyzji._

Marek Grabski, Wirtualna Polska

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)