Giertych: kontrola w szkołach zwiększy przepływ informacji
Minister edukacji Roman Giertych ma nadzieję, że wprowadzenie kontroli w szkołach spowoduje powstanie mechanizmu przepływu informacji pomiędzy szkołą a policją i prokuraturą. Od dziś szkoły będą odwiedzane przez tzw. trójki, złożone z prokuratora, policjanta i przedstawiciela kuratorium, które będą sprawdzać skalę przemocy wśród młodzieży.
Giertych powiedział w porannych "Sygnałach Dnia", że bardzo często przypadki przemocy w szkołach dyrekcje próbowały rozwiązywać we własnym zakresie, nie informując o nich policji. Jednak zdaniem ministra edukacji, przerastało to najczęściej możliwości szkoły i sprawy pozostawały nierozwiązane. Minister uważa, że gdyby przełamano strach szkoły przed utratą dobrego imienia na rzecz zdrowia i godności uczniów, można było zapobiec tragediom takim, jaka wydarzyła się w gdańskim Gimnazjum nr 2. To właśnie do tej szkoły chodziła 14-letnia Ania, która, molestowana przez kolegów z klasy, popełniła samobójstwo.
Minister edukacji ocenia, że przez 17 lat w szkołach obowiązywał program, zmierzający do rozluźnienia dyscypliny w szkołach. Podkreśla, że rząd ma zdecydowaną wolę zwalczania zjawiska przemocy wśród młodzieży i dlatego nie ugnie się pod naciskami osób, które przeciwstawiają się wprowadzeniu zmian.
Szef resortu oświaty zapowiedział też stopniowe wprowadzanie kolejnych z 12 punktów programu "Zero Tolerancji". Będą to zmiany w przepisach prawnych.