PolskaGiertych dla WP: Balcerowicz przed Trybunał Stanu!

Giertych dla WP: Balcerowicz przed Trybunał Stanu!

Liga Polskich Rodzin złoży wniosek o postawienie prezesa Narodowego Banku Polskiego Leszka Balcerowicza przed Trybunałem Stanu - dowiedziała się Wirtualna Polska od Romana Giertycha, przewodniczącego LPR. Wniosek gotowa jest poprzeć Samoobrona.

Giertych dla WP: Balcerowicz przed Trybunał Stanu!
Źródło zdjęć: © WP.PL

09.03.2006 | aktual.: 13.03.2006 13:19

Giertych, zapytany przez dziennikarza WP, dlaczego LPR chce złożyć wniosek, odpowiedział, że "chodzi o całokształt spraw". Intensyfikacją jest to, co się dzieje wokół połączenia BPH i Pekao SA, dopuszczenie przez Komisję Nadzoru Bankowego do tego, że w Polsce mamy sytuację 80-procentowego kapitału zagranicznego w bankach. Jest to naruszeniem ustawy o NBP i naruszeniem podstawowych interesów Rzeczpospolitej Polskiej, konstytucji i wszystkich możliwych norm zdroworozsądkowych - powiedział Giertych.

Obraz

Za to w dużej mierze odpowiada prezes NBP Leszek Balcerowicz, jako szef Komisji Nadzoru Bankowego i osoba bez której nie możliwe byłoby wydawanie zgody na przejęcie kapitału bankowego przez zagranicznych inwestorów - dodał lider LPR.

Zbieranie podpisów pod wnioskiem rozpoczniemy jeszcze w czwartek - zapowiedział Giertych. Myślę, że kluby PSL i Samoobrony poprą go i będzie wystarczająca liczba podpisów, żeby złożyć wniosek o postawienie Balcerowicza przed Trybunałem Stanu. Jeżeli ten wniosek poprze PiS to myślę, że procedury powinny zakończyć się do końca czerwca - dodał przewodniczący LPR.

Zdaniem LPR, Leszek Balcerowicz naruszył prawo i złamał złożoną przysięgę przy obejmowaniu urzędu.

Szef LPR Roman Giertych powiedział, że chce, by wniosek o to został przegłosowany na następnym posiedzeniu Sejmu. Trybunał miałby wyjaśnić sprawę do końca kwietnia. Giertych dodał, że LPR chce, by Trybunał zakazał Leszkowi Balcerowiczowi pełnienia funkcji publicznych.

Lepper: oczywiście, że poprzemy wniosek

Jak dowiedziała się Wirtualna Polska, Samoobrona jest gotowa poprzeć wniosek LPR. Jeżeli doszło do naruszenia ustawy o NBP, to poprzemy ten wniosek. Jeśli nie będzie tylko przeciwskazań formalnych, to merytorycznie na 100% jesteśmy za - powiedział wiceprzewodniczący Samoobrony Janusz Maksymiuk.

Przewodniczący Samoobrony Andrzej Lepper poinformował, że jego klub poprze wniosek LPR o postawienia prezesa NBP Leszka Balcerowicza przed Trybunałem Stanu. Oczywiście, że poprzemy wniosek, za całokształt działalności pana Balcerowicza - oświadczył Lepper.

Balcerowicz przez wszystkie lata prowadził politykę finansową państwa i odpowiada za błędną politykę finansową - podkreślił Lepper. Jak dodał, "są podstawy, aby twierdzić, że Balcerowicz działa na szkodę Polski".

Zdaniem szefa Samoobrony, postawienie prezesa NBP przed Trybunał Stanu nie jest "żadnym zagrożeniem" dla współpracy Polski z innymi krajami, ani dla kontaktów z firmami zachodnimi.

Balcerowicz nie jest jedynym autorytetem w Polsce, ani osobą, która gwarantuje spokój i stabilność, bo od tego jest rząd i parlament - ocenił.

PSL ostrożne

Polskie Stronnictwo Ludowe podchodzi do wniosku Ligi Polskich Rodzin ostrożnie. Problem jest specyficzny i trudny. Mam wrażenie, że LPR istnieje już troszeczkę dłużej, niż przez ostatni miesiąc i jeśli pan Giertych widział takie problemy dwa, trzy lata temu to mógł wcześniej złożyć wniosek o postawienie pana Balcerowicza przed Trybunałem Stanu. A tego nie zrobił i dziwię się, bo przyglądał się temu, że w Polsce dzieją się takie nadużycia - powiedział w rozmowie z dziennikarzem WP Jan Bury.

Materia jest bardzo trudna i wymaga głębokiej analizy ekspertów. PSL takich ma - w swoim gronie mamy byłych i aktualnych prezesów banków BGŻ, czy BOŚ i banków komercyjnych. Dlatego dopiero po analizie możemy podjąć decyzję. Nie jesteśmy w tej ocenie pochopni, bo na pana Balcerowicza wylano już tyle pomyj, że nie chcemy wylewać dodatkowych, które mogą być nieskuteczne. Może okazać się, że jego wina w tym jest tak samo duża jak pana Giertycha albo tak samo mała jak pana Giertycha, jako posła ostatnich dwóch kadencji - dodał wiceszef ludowców. SLD: najpierw chcemy poznać uzasadnienie wniosku

Sekretarz klubu SLD Wacław Martyniuk powiedział, że Sojusz chce najpierw poznać uzasadnienie wniosku LPR o postawienie prezesa NBP Leszka Balcerowicza przed Trybunałem Stanu, a dopiero później podejmie decyzję, czy poprze taki wniosek.

Na pierwszy osąd z tego, co usłyszałem od Romana Giertycha wykluczam jakiekolwiek poparcie. Ale najpierw chcę zobaczyć czy w ogóle ten wniosek będzie, a po drugie chcę go przeczytać - podkreślił Martyniuk.

Prezes NBP wykluczył w środę wiceministra finansów Cezarego Mecha z posiedzenia KNB.

Nawet gdyby obywatel Balcerowicz popełnił błąd wykluczając wiceministra finansów, ta jedna sprawa nie jest powodem, aby stawiać go przez Trybunałem Stanu - powiedział Martyniuk.

Jak zaznaczył, dopóki klub SLD nie przeczyta i nie zobaczy tego, wniosku to trudno wyrokować jaka będzie decyzja.

PO: nie ma dowodów, które wskazują winę Balcerowicza

Nie wiadomo nam o żadnych podstawach prawnych, które by wskazywały na to, że prezes Narodowego Banku Polskiego Leszek Balcerowicz złamał ustawę lub konstytucję - powiedział Jan Rokita (PO), pytany, czy Platforma Obywatelska poprze wniosek o postawienie Balcerowicza przed Trybunałem Stanu.

Rokita podkreślił, że rzecz wymaga wnikliwego zbadania. Dodał, że dość zaskakujące jest dla PO, że doszło do "jakichś takich gorszących rzeczy w Komisji Nadzoru Bankowego".

Nie znamy w tej chwili tła prawnego ani dokładnie nie znamy biegu zdarzeń, które tam miały miejsce. Wyjaśnienia prezesa NBP, dziś zgłaszane publicznie wskazują, że nie doszło do złamania prawa. Na dziś przyjmujemy, że nie doszło do złamania prawa - powiedział polityk Platformy.

Ale - jak dodał - istnieją podstawy, aby właściwa komisja sejmowa zbadała, czy nastąpiło naruszenie prawa, czy nie. Ponieważ incydenty, które miały tam (w Komisji Nadzoru Bankowego) miejsce są rzeczywiście incydentami dość niezwykłymi - ocenił Rokita.

Polityk PO podkreślił jednocześnie, że jeśli jakiś urzędnik złamie prawo, to powinien ponieść za to konsekwencje. Nie znamy wniosku LPR, dlatego trudno nam go komentować. Jeżeli jednak jakiś urzędnik złamie prawo to powinien ponieść za to konsekwencję - zaznaczył Rokita. Dodał, że "prezes NBP, podobnie jak premier, nie jest świętą krową, jeśli ustawy byłyby łamane to wniosek do Trybunału Stanu byłby zasadny".

Premier krytykuje Balcerowicza

Zdaniem premiera Kazimierza Marcinkiewicza, decyzja prezesa NBP Leszka Balcerowicza o wykluczeniu wiceministra finansów Cezarego Mecha z obrad środowej Komisji Nadzoru Bankowego(KNB) była błędna.

Jako błędną premier ocenił również decyzję o niedopuszczeniu Ministerstwa Skarbu Państwa (MSP) jako strony w czasie posiedzenia KNB w sprawie wniosku UniCredito o zgodę na wykonywanie prawa głosu z akcji BPH.

Premier dodał, że w najbliższy wtorek rząd przyjmie odpowiedni projekt ustawy o utworzeniu jednej instytucji nadzoru bankowego.

Szef klubu parlamentarnego PiS Przemysław Gosiewski powiedział, że jak wpłynie wniosek LPR o postawienie przed Trybunałem Stanu prezesa NBP Leszka Balcerowicza, PiS będzie się go oceniać. Mamy jasną ocenę moralną zachowań pana Balcerowicza, natomiast jak wpłynie projekt uchwały, będziemy ją oceniać, jakie są podstawy prawne do pociągnięcia do odpowiedzialności pana Balcerowicza, i będziemy na ten temat rozmawiać. Natomiast jeżeli te podstawy będą, będziemy wówczas podejmowali w tym zakresie decyzje - powiedział Gosiewski. Uważamy, ze Trybunał Stanu, który jest wyjątkową instytucją, nie powinien zastępować w tym zakresie postępowań prokuratury. Już dzisiaj jest jasno stwierdzone na tle konstytucji, że osoby, które mogą ponosić odpowiedzialność przed Trybunałem Stanu, mogą też tą odpowiedzialność ponosić przed organami prokuratury - dodał Gosiewski.

Sprawa postawienia prezesa Narodowego Banku Polskiego Leszka Balcerowicza przed Trybunałem Stanu dotyczy wczorajszego posiedzenia Komisji Nadzoru Bankowego w sprawie fuzji banków BPH i Pekao SA, której chce ich właściciel - włoski UniCredito. Z posiedzenia komisji na wniosek przedstawicieli UniCredito Leszek Balcerowicz wykluczył wiceministra finansów Cezarego Mecha. Włosi twierdzili, że Mech może być stronniczy. W tej sytuacji na obrady przybyła szefowa resortu, wicepremier Zyta Gilowska.

Uchwałę o pociągnięciu do odpowiedzialności przed TS podejmuje - w przypadku prezydenta - Zgromadzenie Narodowe większością co najmniej 2/3 głosów ustawowej liczby członków ZN. W przypadku premiera, ministrów i innych osób - Sejm większością 3/5 ustawowej liczby posłów.

Zgodnie z konstytucją, przed Trybunałem Stanu stanąć mogą: m.in. prezydent, premier, ministrowie, prezesi NBP oraz NIK, członkowie KRRiT, Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych a także posłowie i senatorowie - o ile złamią zakaz prowadzenia działalności gospodarczej z osiąganiem korzyści z majątku Skarbu Państwa lub samorządu terytorialnego i nabywania tego majątku.

TS może orzec utratę czynnego i biernego prawa wyborczego, zakaz zajmowania kierowniczych stanowisk, utratę wszystkich lub niektórych orderów, odznaczeń i tytułów honorowych może też wymierzać kary przewidziane w ustawach karnych.

Wydarzenia TV POLSAT

Więcej na ten temat w serwisie Wydarzenia.wp.pl

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)