Giertych chce poznać stanowisko rządu w sprawie zapłodnienia in vitro
Przewodniczący klubu parlamentarnego Ligi Polskich Rodzin Roman Giertych zwrócił się do premiera Kazimierza Marcinkiewicza z prośbą o oficjalne stanowisko rządu "dotyczące kwestii dopuszczalności metod sztucznego zapłodnienia".
Zwracając się do premiera lider LPR pisze, że prośba o stanowisko rządu ma związek z wypowiedzią dla jednego z tygodników, Joanny Kluzik-Rostkowskiej wymienianej jako kandydatka na wiceministra ds. rodziny.
W wywiadzie Kluzik-Rostkowska powiedziała, że nie jest ultrakatoliczką i opowiada się za stosowaniem metod sztucznego zapłodnienia. Tak, jestem zwolenniczką metody in vitro.(...) Wiem, że problemem etycznym jest zamrażanie zarodków, ale są już na świecie trzy ośrodki(...) które stosują znacznie tańszą metodę - zaznaczyła.
W poniedziałek Kluzik-Rostkowska podkreśliła, że udzielając wywiadu nie wypowiadała się w imieniu rządu, bo wówczas (dwa tygodnie) temu nie była nawet kandydatką na wiceminister pracy i polityki społecznej zajmującą się rodziną.
Zapowiedziała, że nie będzie się wypowiadać do czasu otrzymania nominacji na to stanowisko.
Nominację na podsekretarza stanu w MPiPS - według zeszłotygodniowej zapowiedzi rzecznika rządu Konrada Ciesiołkiewicza - Kluzik-Rostkowska miała otrzymać w poniedziałek.
Kluzik-Rostkowska pełni funkcję pełnomocnika prezydenta Warszawy ds. rodziny i kobiet. W zakres jej obowiązków jako wicemnister miałyby wejść działania byłej pełnomocniczki rządu ds. równego statusu kobiet i mężczyzn Magdaleny Środy.