Giertych chce, by ambasador Niemiec wyjaśnił sprawę artykułu w "Die Tageszeitung"
Wicepremier Roman Giertych poinformował, że zwrócił się do premiera Kazimierza Marcinkiewicza, aby sprawę opublikowanego pod koniec czerwca w niemieckim dzienniku "Die Tageszeitung" artykułu o prezydencie Lechu Kaczyńskim wyjaśnił ambasador Niemiec w Polsce.
04.07.2006 | aktual.: 05.07.2006 13:40
Zaapelowałem do premiera, aby rząd wezwał ambasadora Niemiec celem przedstawienia stanowiska w tej sprawie - podkreślił Giertych. Jego zdaniem, rząd Niemiec powinien się do tego ustosunkować.
Rzecznik rządu Konrad Ciesiołkiewicz poinformował, że premier odpowiedział wicepremierowi Giertychowi, iż "jest to kompetencja ministra spraw zagranicznych". Rzecznik zwrócił uwagę, że w sprawie publikacji niemieckiej gazety MSZ współpracuje z Kancelarią Prezydenta. Ciesiołkiewicz dodał, że premier zasugerował wicepremierowi Giertychowi kontakt w tej kwestii z szefem resortu dyplomacji Anną Fotygą.
Publikację w "Die Tageszeitung" wicepremier Giertych ocenił jako "w najwyższym stopniu oburzającą". Jak podkreślił, uderza ona nie tylko w osobę polskiego prezydenta, ale także w Polskę w jako kraj.
Obraźliwy artykuł na temat prezydenta Lecha Kaczyńskiego, pod tytułem "Młody polski kartofel. Dranie, które chcą rządzić światem" niemiecka gazeta opublikowała 26 czerwca - na kilka dni przed planowanym w Weimarze szczytem z okazji 15-lecia Trójkąta Weimarskiego.
Według wtorkowej "Gazety Wyborczej", artykuł był jedną z przyczyn pogorszenia zdrowia polskiego prezydenta, który w niedzielę odwołał swój udział w planowanym na 3 lipca szczycie. Także według "Rzeczpospolitej" publikacja mogła być powodem przełożenia szczytu. W spotkaniu mieli wziąć udział - poza polskim prezydentem - niemiecka kanclerz Angela Merkel i prezydent Francji Jacques Chirac.