Giertych: Belka okłamał komisję
Roman Giertych (LPR) zaproponował, by
eksperci komisji śledczej ds. PKN Orlen przygotowali zawiadomienie
do prokuratora generalnego o popełnieniu przestępstwa przez
premiera Marka Belkę. Zdaniem posła, Belka okłamał komisję mówiąc,
że nie podpisał dokumentu o współpracy ze służbami PRL.
11.06.2005 | aktual.: 11.06.2005 10:08
Jak powiedział Giertych w trakcie sobotniego posiedzenia komisji, według "Rzeczpospolitej", w materiałach przekazanych komisji przez IPN znajduje się dokument, który oznacza podpisanie pewnych elementów współpracy premiera Belki ze służbami specjalnymi dawnego PRL.
To oznacza, że pan premier Belka, składając zeznania przed sejmową komisją śledczą, w odpowiedzi na moje pytanie - czy podpisał dokument o współpracy ze służbą bezpieczeństwa odpowiadając - nie, dopuścił się złamania prawa i złożył pod przysięgą fałszywe zeznanie - powiedział Giertych.
Andrzej Celiński (SdPl) mówił, że z materiałów, jakie ma komisja, nie wynika taka sugestia, jaką przedstawił Giertych. Poza tym - dodał - komisja staje się sądem kapturowym, ponieważ osoby, które są przedstawiane w fatalnym świetle, nie mogą odpowiedzieć na stawiane im zarzuty.
Sam Belka w czwartek powiedział dziennikarzom, że złożył oświadczenie lustracyjne. Rzecznik Interesu Publicznego Bogusław Nizieński tym się zainteresował i nie wszczął żadnego postępowania. Uważam, że to zamyka sprawę. Jeżeli ktoś w sposób dziki zaczyna się tym interesować, to tylko dlatego, że po prostu lubi w szambie nurkować - mówił.
Antoni Macierewicz (RKN) zaproponował, żeby komisja przekazała prokuraturze analogiczne zawiadomienia do tego, o które wystąpił Giertych, dotyczące innego świadka komisji - prawnika Andrzeja Kratiuka oraz o b. szefa Agencji wywiadu Zbigniewa Siemiątkowskiego.
Kratiuk - według Macierewicza - miał także skłamać, mówiąc, że nie współpracował ze służbami PRL. Siemiątkowski natomiast - zdaniem posła - "najprawdopodobniej wprowadził w błąd prezydenta Kwaśniewskiego, podając mu fałszywe informacje na temat zawartości akt pana Belki, z których, według słów pana Siemiątkowskiego miało nic nie wynikać". Macierewicz podkreślił, że - jego zdaniem - Siemiątkowski popełnił przestępstwo, ponieważ wprowadził w błąd organ konstytucyjny.
Szef komisji Andrzej Aumiller (UP) powiedział, że eksperci komisji przygotują wnioski, o których była mowa.