Geremek: wetowanie budżetu UE nie sprzyja polskim interesom
Europosłowie Partii Demokratycznej-
demokraci.pl Janusz Onyszkiewicz i Bronisław Geremek uważają, że
Polska nie powinna sprzeciwiać się przyjęciu budżetu Unii
Europejskiej na rok 2006, gdyż nie sprzyja to naszym interesom we
Wspólnocie.
Jeżeli byłoby prawdą, że rząd polski zamierza wystąpić samotnie przeciwko budżetowi na rok 2006, to sądzimy, że nie sprzyja to polskim interesom - powiedział Geremek podczas wspólnej z Onyszkiewiczem konferencji prasowej w Warszawie.
W miniony piątek "Rzeczpospolita" napisała, że polski rząd może nie poprzeć przyjęcia budżetu przez Radę UE. Premier Kazimierz Marcinkiewicz poinformował, że prawdopodobnie jeszcze tego dnia zapadnie decyzja w sprawie budżetu. Jak dodał, informacja, że Polska miałaby zawetować budżet UE, jest informacją dziennikarską, a nie informacją rządową.
W strukturach rządu nie pojawiła się taka propozycja, o jakiej mówią dziennikarze - powiedział premier w radiowych "Sygnałach Dnia". Podkreślił, że nigdy nie było takich zamiarów.
Geremek tłumaczył, że zwiększenie budżetu UE 2006 - co według doniesień "Rzeczpospolitej" postuluje nowa minister finansów Teresa Lubińska - oznaczałby zwiększenie polskiej składki, a nie polskich wpływów z tegoż budżetu. Gdyby doniesienia prasowe okazały się prawdziwe, budziłoby to najwyższe zdziwienie - powiedział Geremek.
Polska nie jest w stanie sama zablokować przyjęcia budżetu 2006, bo w tej sprawie wystarcza większość kwalifikowana państw członkowskich. Występować samotnie w sytuacji, gdy decyduje się większością głosów, oznacza pokazanie, że jest się izolowanym. Nie uzyskaliśmy dla takiego stanowiska poparcia żadnego kraju UE - podkreślał Geremek.
Według niego, ciągle możliwe jest osiągnięcie kompromisu w sprawie unijnego budżetu na lata 2006-2013 jeszcze podczas prezydencji brytyjskiej, czyli do końca grudnia tego roku.
Geremek wyraził też satysfakcję z zapowiedzi powołania w Niemczech nowego rządu. Jak ocenił, brak rządu w Niemczech był elementem destabilizującym sytuację w Europie i w Polsce.
Ze strony (nowego kanclerza) pani Angeli Merkel są zapowiedzi odpowiadające polskim interesom - powiedział Geremek. Jeśli pani Merkel mówi, że nie będą podejmowane żadne decyzje dotyczące stosunków jej kraju z Rosją ponad głowami Polski, to bardzo dobra zapowiedź i chciałoby się, aby była ona realizowana - mówił europoseł. Wyraził nadzieję, że porozumienie rządowe wpłynie korzystnie na dynamikę gospodarki niemieckiej, a pośrednio również polskiej.
Podkreślił natomiast, że do tej pory niejasne jest stanowisko rządu niemieckiego w sprawie budowy Centrum przeciwko Wypędzeniom. Dobrze byłoby, żebyśmy uzyskali jednoznaczne stanowisko i żeby było nim to, co zapowiadali socjaldemokraci niemieccy - że rząd koalicyjny nigdy nie zrealizuje Centrum w Berlinie. Miejmy nadzieję, że zapowiadana (na 2 grudnia) wizyta kanclerza Niemiec w Polsce przyniesie jasność w tej sprawie - powiedział.
Onyszkiewicz poruszył z kolei kwestię budowy gazociągu z Rosji do Niemiec na dnie Bałtyku. Wyraził nadzieję, że we współpracy z nowym rządem niemieckim będzie można wypracować - szczególnie jeśli chodzi o dostawy z Rosji - wspólną politykę energetyczną. Wspólną - czyli przynajmniej polsko-niemiecką, jeżeli nie europejską - precyzował.