Gen. Skrzypczak został zwolniony z Wojskowego Instytutu Technicznego Uzbrojenia
Gen. Waldemar Skrzypczak został zwolniony z Wojskowego Instytutu Technicznego Uzbrojenia w Zielonce - podaje RMF FM. Według generała przyczyną takiej decyzji było to, że krytykował rzecznika Ministerstwa Obrony narodowej Bartłomieja Misiewicza.
Jak poinformowało oko.press, według nieoficjalnych informacji wynika, że interwencja MON związana była z krytycznymi wypowiedziami gen. Skrzypczaka dot. rzecznika MON Bartłomieja Misiewicza. Informacje te potwierdził w rozmowie z RMF FM sam Skrzypczak. - To decyzja polityczna, która przyszła z góry. (...) Przyczyna mojego zwolnienia może być tylko jedna - to ocena sytuacji, w której żołnierze oddają honor osobie nieuprawnionej - powiedział generał.
- Rzecznik prasowy Ministerstwa Obrony Narodowej nie jest osobą uprawnioną do przyjmowania meldunków i występowania w roli ministra. Nie ma mojej zgody na takie zachowanie - podkreślił.
Przypomnijmy, że 30 stycznia na antenie PolsatNews gen. Skrzypczak komentował zdjęcie, na którym kapitan Wojska Polskiego trzyma parasol nad rzecznikiem MON. - Nadszedł taki czas, że żołnierza polskiego się nie szanuje, nadszedł czas pogardy dla polskiego żołnierza. Jeżeli dochodzi do takich ekscesów, ja to nazywam ekscesami, gdy żołnierz Wojska Polskiego oddaje honory osobie, która jest żadną dla niego osobą (…) bo w wojsku regulują życie regulaminy wojskowe, które formułują ogólne zasady funkcjonowania polskiego żołnierza i indywidualnie i zbiorowo - mówił Skrzypczak. - Jeżeli żołnierz jest zmuszany do oddawania honoru osobie, która na dobrą sprawę nie ma żadnych uprawnień do tego, żeby być tym, za kogo się podaje, to pomijam, że to łamanie prawa i regulaminów wojskowych, ale jest to pogardzanie żołnierzem i mundurem żołnierskim - dodał.
Oko.press informuje, że dzień przed dymisją - 1 lutego 2017 r. przedstawiciel MON skontaktował się z władzami Wojskowego Instytutu Technicznego Uzbrojenia. Podczas rozmowy, osoba z ministerstwa podkreśliła, że „sytuacja dojrzała” do tego, by zwolnić Skrzypczaka. W odpowiedzi na te słowa władze Instytutu zwróciły się do gen. Skrzypczaka, a ten złożył rezygnację z pracy.
Szef zespołu doradców dyrektora WITU płk. Jacka Borkowskiego, powiedział oko.press, że dyrektor skontaktuje się z dziennikarką serwisu jak tyko będzie mógł. Nie umiał jednak sprecyzować, kiedy może to nastąpić.
