"Złodziej, mordował dzieci". Gen. Polko wzywa do reakcji
Generał Roman Polko w mocnych słowach ocenił poniedziałkowy i wtorkowy atak Kremla na ukraińską ludność cywilną. W ostrzale zginęło kilkadziesiąt osób. Były szef GROM, który był gościem programu "Newsroom WP", nazwał takie działanie "państwowym terroryzmem", a sprawców "bandytami". Wskazał też winnego ataku oraz wzywał Zachód do stanowczej reakcji. - To jest kwestia mentalności rosyjskich dowódców. Używają głębokich rezerw, żeby utrzymać się jeszcze jeden dzień na stanowisku. Nie ma strategicznego myślenia. Jest ślepe wykonywanie rozkazów Kremla. Ci żołnierze, a właściwie bandyci, dowodzeni są przez Siergieja Surowikina. Zasłużył się mordowaniem dzieci, kobiet w Aleppo. Złodziej, wcześniej był w Czeczenii. Okradał i handlował dobrami wojskowymi. I taka kreatura jest dowódcą wojsk inwazyjnych. Ich działania można nazwać tylko państwowym terroryzmem - tłumaczył Polko.