Gdzie żyje się najlepiej? Ranking polskich gmin
Wysokość dochodów i wydatków gmin, które porównywaliśmy tydzień temu w pierwszej części
rankingu „Wprost”, mówi nam o ich zamożności, ale niekoniecznie musi się to przekładać na poziom życia samych mieszkańców. Dlatego na podstawie sprawozdań finansowych oraz odpowiedzi na rozesłane ankiety spośród zwycięzców głównego rankingu tygodnik wytypował najlepsze gminy do życia.
Analizując zebrane dane, można pokusić się o stwierdzenie, że w polskich gminach poprawia się jakość życia. Coraz więcej wydają one na ochronę środowiska i kulturę. Istotnym elementem jest spadek poziomu bezrobocia. Przybywa tych, które wprowadzają projekty budżetu partycypacyjnego, oddając tym samym część decyzji inwestycyjnych mieszkańcom. Zwiększyła się też liczba miejsc w przedszkolach. Nieznacznie, ale jednak spadła średnia liczba uczniów przypadających na jedną klasę w szkołach podstawowych i gimnazjach. Mankamentem natomiast jest wzrost liczby ludności przypadającej na jedną przychodnię lekarską.
W gronie najlepszych gmin miejsko-wiejskich w naszym rankingu znalazły się te położone wokół wielkich aglomeracji oraz miejscowości typowo turystyczne. To w nich jakość życia jest największa, a wskaźnik bezrobocia najniższy. Najlepsze warunki dla mieszkańców są w Kątach Wrocławskich w woj. dolnośląskim. Stabilny poziom dochodów i wydatków, rosnące inwestycje i wydatki na kulturę to główne atuty tej gminy. Choć na jej terenie praktycznie nie ma bezrobocia, to i tak prowadzone są działania mające na celu zmniejszenie liczby osób pozostających bez pracy. W ciągu ostatniego roku bezrobocie zmniejszyło się o 0,5 pkt proc. Warto podkreślić, że gmina wzorem największych miast realizuje projekt budżetu partycypacyjnego.
Innymi słowy – oddaje część władzy mieszkańcom, którzy współtworzą jej budżet, zgłaszając istotne ich zdaniem kwestie do rozwiązania: głównie drogi osiedlowe, ale również tor dla rolkarzy i wiele mniejszych inicjatyw. Kąty Wrocławskie mogą się też pochwalić jednym z niższych wskaźników liczby osób przypadających na jedną przychodnię lekarską. Wydaje się, że kierunek rozwoju odpowiada obywatelom. Od ponad 17 lat w Kątach Wrocławskich urząd burmistrza sprawuje bezpartyjny samorządowiec Antoni Kopeć. Podkreśla, że przy ustalaniu celów, które stara się konsekwentnie realizować, wziął pod uwagę trzy atuty gminy: położenie blisko Wrocławia, autostradę A4 oraz Bystrzycki Park Krajobrazowy. – Na tej podstawie ustaliłem konkretne cele: trzeba zachęcić mieszkańców Wrocławia (i nie tylko) do osiedlania się w naszej gminie. Wykorzystując drugi atut, trzeba im tu na miejscu zapewnić pracę. Przez te 17 lat bezrobocie zmniejszyło się z 30 proc. do 3,5 proc. Dzięki trzeciemu atutowi mamy warunki do odpoczynku po pracy.
Wybudowaliśmy szkoły, hale sportowe, kompleksy boisk, pracujemy nad siecią ścieżek rowerowych. Ważne, żeby te trzy cele realizować równomiernie, bo bez tego nie ma zadowolenia mieszkańców – zaznacza Antoni Kopeć.
Wysoką pozycję w naszym zestawieniu zajął Kórnik w woj. wielkopolskim, miejsce urodzin Wisławy Szymborskiej. Ta licząca prawie 25 tys. mieszkańców gmina może pochwalić się najniższym bezrobociem wśród wszystkich samorządów biorących udział w rankingu, wynoszącym zaledwie 1,2 proc., oraz bardzo wysoką dynamiką wydatków na kulturę. Dość powiedzieć, że ich udział w wydatkach ogółem plasuje tę gminę w pierwszej piętnastce w Polsce wśród gmin miejsko-wiejskich. Również wydatki na ochronę środowiska utrzymują się na stabilnym poziomie. Istotnym ułatwieniem dla mieszkańców jest możliwość skorzystania w uzasadnionych przypadkach z ulg w spłacie zobowiązań podatkowych. W ciągu roku zwiększyła się także liczba miejsc w przedszkolach na terenie gminy. Od ubiegłego roku mieszkańcy mogą też współtworzyć budżet. W ich ręce oddano ok. 0,45 proc. wydatków gminy ogółem. Od 2002 r. o jej rozwój dba burmistrz burmistrz Jerzy Lechnerowski, który swój urząd sprawował również w latach 1990-1998.
Czytaj także: Chciała rozwodu. Ktoś ją oblał benzyną i podpalił
Na trzecim miejscu znalazł się turystyczny kurort Zakopane. Tu sporo, bo ponad 12 proc. wydatków przeznacza się na środowisko. To wynik powyżej średniej dla gmin miejsko-wiejskich. W 2014 r. wzrosły też wydatki na kulturę. Również i tu od ubiegłego roku mieszkańcy współtworzą budżet. W 2014 r. decydowali o wydatkach wartych ponad 1 mln zł. W tym roku będzie podobnie.
Wszystkie wymienione gminy dopłacają do żłobków, choć nie leży to w ich kompetencjach. Jest to także udogodnieniem dla mieszkańców.
Wydatki gmin wiejskich na środowisko wzrosły w ubiegłym roku o ponad 17 proc. i stanowiły ok. 8 proc. wszystkich wydatków. Na kulturę przeznaczyły o ok. 3,7 proc. więcej środków niż rok wcześniej. Z zebranych przez nas danych wynika, że o ok. 1,5 pkt proc. spadło na wsiach bezrobocie. Zwiększyła się natomiast liczba miejsc w przedszkolach.
Wśród gmin wiejskich na pierwszym miejscu znalazła się Rząśnia, niewielka miejscowość w woj. łódzkim w pow. pajęczańskim. Głównym źródłem jej sukcesu jest Polska Grupa Energetyczna, która płaci tam podatki. Taki płatnik na terenie gminy to skarb i olbrzymia szansa rozwoju. Wójt Tomasz Stolarczyk w pełni ją wykorzystuje. Przypomnijmy, że Rząśnia wygrała wśród gmin wiejskich w naszym głównym rankingu. Na drugim miejscu uplasowała się położona niedaleko Torunia gmina Wielka Nieszawka, gdzie średnia długość życia wynosi 81 lat i jest najwyższa wśród samorządów biorących udział w rankingu. Atutem jest też minimalne bezrobocie – 3,1 proc., podczas gdy średnia dla gmin wiejskich przekracza 10 proc. Warto zwrócić uwagę, że systematycznie rośnie tu liczba mieszkańców i obecnie sięga już prawie 5 tys. To głównie torunianie, którzy szukają spokojnego miejsca do życia. A ponieważ na terenie gminy istnieją dobrze rozwinięta infrastruktura, uzbrojone tereny, a także nowoczesny park wodny, nie ma się co dziwić, że
mieszkańców przybywa.
Z kolei Cekcyn, niewielka turystyczna miejscowość w woj. kujawsko-pomorskim, która w naszym rankingu zajęła trzecie miejsce, może pochwalić się dużą dynamiką wydatków na kulturę i wzrostem liczby miejsc w przedszkolach. Niecały 1 proc. wydatków znajduje się w gestii mieszkańców.
W ubiegłym roku zrealizowano inwestycję „Przeciwdziałanie wykluczeniu cyfrowemu w gminie Cekcyn”. W ramach projektu powstała sieć szerokopasmowego internetu. Ustawiono 11 stacji bazowych, które swoim zasięgiem objęły teren prawie całej gminy. 200 gospodarstw domowych zagrożonych wykluczeniem cyfrowym otrzymało bezpłatny dostęp do internetu, a 100 – niezbędny sprzęt komputerowy wraz z oprogramowaniem. Ponadto projekt obejmował dostarczenie sprzętu komputerowego do szkół. Wszyscy beneficjenci przeszli również szkolenie komputerowe.
Wartość inwestycji sięgnęła 2,9 mln zł, z czego gmina wydała 0,92 mln zł. W większości wyróżnionych gmin funkcje burmistrzów czy wójtów sprawują od lat te same osoby. To również może być pewnym wskaźnikiem zadowolenia mieszkańców z przyjętej przez włodarzy koncepcji rozwoju.