PolskaGdzie się podziały filmy z fundacji Kwaśniewskiej?

Gdzie się podziały filmy z fundacji Kwaśniewskiej?

Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga umorzyła śledztwo w sprawie zagubienia przez katowickich prokuratorów filmów i zdjęć zabezpieczonych podczas przeszukania w fundacji Jolanty Kwaśniewskiej – dowiedziała się tvp.info. Ustalono, że materiały nie powinny zginąć, uznano jednak, że nie doszło przestępstwa, a zgubione filmy i zdjęcia są do odtworzenia.

Gdzie się podziały filmy z fundacji Kwaśniewskiej?
Źródło zdjęć: © PAP

09.07.2009 | aktual.: 09.07.2009 14:26

-Niewątpliwe materiały zaginęły, gdy były już w posiadaniu katowickiej prokuratury. Brakuje jednak znamion czynu zabronionego i dlatego śledztwo w tej sprawie zostało umorzone – powiedziała tvp.info Renata Mazur, rzecznik prokuratury Warszawa-Praga.

Afera z zaginięciem kolekcji zdjęć i filmów Jolanty i Aleksandra Kwaśniewskich wybuchła w marcu b.r. Okazało się, że z katowickiej prokuratury zniknęły materiały zabezpieczone w 2006 r. podczas przeszukania fundacji Jolanty Kwaśniewskiej „Porozumienie bez barier”.

Przeszukanie było związane ze sprawą lobbysty Marka Dochnala, który sugerował podczas przesłuchań, że w fundacji dochodziło do nieprawidłowości (śledztwo w tej sprawie zostało umorzone)

Według Radia RMF, które ujawniło sprawę, zdjęcia i filmy mogły trafić do gabinetu ówczesnego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro. Ten zaprzeczał tym informacjom.

Spekulowano, że zaginione zdjęcia mogły być wykorzystane do prób zdyskredytowania małżeństwa Kwaśniewskich. Media informowały, że część fotografii mogła być niewygodna dla prezydenckiej pary. Na niektórych miał być np. Edward Mazur poszukiwany za zlecenie zabójstwa Marka Papały. Informacje te jednak nigdy nie zostały potwierdzone.

Śledztwo w sprawie zniknięcia zdjęć i filmów wszczęła w marcu prokuratura Warszawa-Praga. Jak się dowiedziała tvp.info, przesłuchano śląskich prokuratorów, a także samego Zbigniewa Ziobro.

Nie znaleziono dowodów, aby zaginione materiały trafiły oficjalnie, czy to gabinetu ministra, czy też do Prokuratury Krajowej. Warszawscy śledczy ustalili, że zaginione materiały to dwie kasety VHS (z nagraniem programu fundacji oraz zapisem wizyty prezydenta Kwaśniewskiego w Irlandii w 1997 r.) a także płyta CD z katalogiem laureatów konkursu „Teraz Polska”.

– Materiały te stanowiły załącznik do protokołu oględzin i nie były dowodami rzeczowymi. Ponadto zdaniem prokuratura prowadzącego, zdjęcia i filmy nie stanowiły materiału niepowtarzalnego i ich odtworzenie nie stanowiło problemu – dodaje Renata Mazur.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)