"Gdzie są pieniądze?". Dyrektorka XXX LO nie przyznaje się do oskarżeń
Licealiści z XXX LO w Krakowie protestują przeciwko dyrektorce szkoły. Uczniowie pragnął wyjaśnień, na co zostają przeznaczone ogromne kwoty, gdy w szkole brakuje mydła i papieru. - Pojawiają się bardzo niepokojące wnioski - komentuje wiceprezydent Krakowa Anna Korfel-Jasińska.
Radio Zet informowało w październiku o kontrowersyjnych wydatkach dyrektorki XXX Liceum Ogólnokształcącego Ewa Dziekan-Feliksiak. Z funduszy z budżetu miasta zastały zakupione takie przedmioty jak: rowery, dywany, sprzęt ogrodowy i pościel. Setki tysięcy złotych miały także zostać wydane na remont i usługi w szkole. Nauczyciele placówki zgłaszają jednak wątpliwości, co do ich wykonania - wynika z dokumentów, do których dotarł reporter Radia Zet.
Dyrektorka w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" mówi, że każdy z tych wydatków miał swoje uzasadnienie, a sugerowanie, że przedmioty te zostały zakupione do celów prywatnych, są pomówieniem w ramach nagonki na nią.
Tymczasem uczniowie zorganizowali czarny protest. Chcą wyjaśnień, na co przeznaczane zostały pieniądze, które powinny pójść na papier i mydło. Licealiści wyszli przed szkołę i skandowali hasła "Pani dyrektor niszczy szkołę", czy "gdzie są pieniądze?".
W związku z podejrzeniem o nieprawidłowe gospodarowanie publicznymi pieniędzmi przez dyrektorkę liceum, sprawa dotarła do Urzędu Miasta, który zlecił skontrolowanie finansów placówki.
Nauczyciele bez wypłat
Jak podaje "Gazeta Wyborcza", problem mają mieć także nauczyciele. W sumie dwunastu nauczycieli zatrudnionych jest na umowę o dzieło. Co za tym idzie, nie obejmuje ich Karta Nauczyciela. Dodatkowo od maja mieli nie otrzymać wypłaty za pracę.
- Za czerwiec prawie 3,5 tysiąca, za wrzesień i październik po około 3 tysiące. Szkoła jest mi dłużna prawie 10 tysięcy złotych - mówi nauczyciel tańca z XXX LO w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".
– Kontrola dobiega końca i rzeczywiście pojawiają się bardzo niepokojące wnioski – powiedziała Radiu Zet wiceprezydent Krakowa Anna Korfel-Jasińska, która odpowiada za oświatę w Krakowie. – Protokół jeszcze nie został przedstawiony pani dyrektor, ale wszystko wskazuje na to, że finałem będzie zawiadomienie organów ścigania.
Czytaj także:
Źródło: Radio ZET/Wyborcza.pl