Gdynia: SKOK kontra liceum
Ochroniarze Spółdzielczej Kasy Oszczędnościowo-Kredytowej uniemożliwiają prowadzenie zajęć w gdyńskim liceum. Dyrekcja szkoły twierdzi, że ma umowę na dzierżawę budynku należącego do Kasy, a SKOK działa nielegalnie. Ochroniarze SKOK rozpoczęli akcję w czwartek rano.
Do sal lekcyjnych weszły ekipy remontowe. Od tamtej pory 61 uczniów I Prywatnego LO w Gdyni nie może się uczyć i koczuje na korytarzach.
Według dyrektor liceum Anny Brzezińskiej, działania SKOK są nielegalne, bowiem LO z poprzednim właścicielem budynku zawarło umowę dzierżawy do 2004 r. Panowie twierdzą, że kupili ten obiekt bez osób trzecich, co jest niezrozumiałe. Prawnik tej firmy także była i widziała, że tutaj jesteśmy i nie mogą powiedzieć, że przyszliśmy tu wczoraj - powiedziała Brzezińska.
Dodała, że SKOK skontaktował się z nią w środę, informując o rozpoczęciu w czwartek remontu. Jak mówi, wcześniej SKOK żądał wyprowadzki do 30 listopada br. Ponieważ wiedzą, że środkami prawnymi nie mogą nas usunąć, używają siły. To bandycki napad, bandyckie wyprowadzanie. Nie wiemy, czy mamy z tej szkoły wyjść i czy rano do niej wejdziemy - dodała.
Kasa uważa, że działa zgodnie z prawem. SKOK im. Franciszka Stefczyka z Gdyni od 23 października tego roku jest prawnym właścicielem tej nieruchomości. Ta nieruchomość została nabyta jako wolna od jakichkolwiek obciążeń i praw osób trzecich, w tym również umów najmu - powiedział specjalista ds. promocji Krajowej Spółdzielczej Kasy Oszczędnościowo Kredytowej Andrzej Dunajski przedstawiając oświadczenie zarządu SKOK-u im. Franciszka Stefczyka. Dunajski dodał, że liceum z sześciotygodniowym wyprzedzeniem zostało wezwane do opuszczenia pomieszczeń, zaś SKOK jako właściciel obiektu chce zrobić tam remont.(kar)