"Gdyby grali jak Clapton ściągnąłbym słuchawki". Grajek w tramwaju niemile widziany?

Wywołują mieszane uczucia. Część pasażerów zarzuca im, że "zakłócają ciszę" i "niemiłosiernie rzępolą", inni uważają, że "poprawiają nastrój". Mowa o osobach, które grają na instrumentach w komunikacji miejskiej. - W latach 30. XX wieku byli atrakcją - przypomina w rozmowie z Wirtualną Polską varsavianista Janusz Owsiany.

Obraz
Michał Fabisiak

Przed wojną granie w komunikacji miejskiej było zachowaniem akceptowanym społecznie. - To był czas kryzysu. Artyści nie mogli liczyć na solidny zarobek, dlatego część z nich podejmowała się takich zajęć - wspomina Owsiany. Dodaje, że muzycy podróżowali głównie tramwajami, bo one wolno jeździły i w każdej chwili można było z nich wyskoczyć.

Muzyków w środkach transportu publicznego tolerowali w czasie okupacji również Niemcy. Sytuacja zmieniła się po zakończeniu działań zbrojnych. - Nie wolno było śpiewać niczego oprócz piosenek masowych - przypomina varsavianista. A jak sytuacja "grajków" wygląda współcześnie?

W stołecznej komunikacji miejskiej granie na instrumentach muzycznych, podobnie jak żebranie, jest zakazane. Informuje o tym artykuł 15. regulaminu przewozu środkami lokalnego transportu zbiorowego. Od 1 sierpnia 2014 roku nieprzestrzeganie wspomnianego przepisu traktowane jest jak wykroczenie, za które grozi do 500 zł mandatu. Zaostrzenie przepisów nie zniechęciło "grajków".

- Kilka dni temu spotkałem dziadka grającego na akordeonie w tramwaju jadącym na Ochotę - mówi Wirtualnej Polsce Patryk, student Politechniki. Co sądzi o działalności takich osób? - Zawsze mam w uszach słuchawki, więc mi nie przeszkadzają, ale zauważyłem, że na innych pasażerów działają jak płachta na byka.

- Zakłócają ciszę. Komunikacja jak wskazuje nazwa jest publiczna, nie może być tak, że jedna osoba terroryzuje resztę - tłumaczy pasażer "czwórki". - Żeby jeszcze dało się tego słuchać, ale oni przeważnie niemiłosiernie rzępolą - wtóruje mu inny. I dodaje: "denerwuje mnie, że motorniczy nie reaguje. Przecież powinien wyprosić taką osobę z pojazdu".

- Każdy motorniczy ma obowiązek wyprosić taką osobę z tramwaju. Pamiętajmy jednak, że ze względu na tłok nie zawsze jest ona widoczna, dlatego prosimy pasażerów, aby zgłaszali nam tego typu sytuacje - mówi Wirtualnej Polsce Michał Powałka, rzecznik prasowy Tramwajów Warszawskich. Przewoźnik informuje, że do takich sytuacji dochodzi rzadko.

Nie wszyscy pasażerowie mają negatywny stosunek do "grajków". - Dobrze, że są tacy ludzie. Oni wnoszą coś wesołego do naszego życia, poprawiają ponurą atmosferę, która panuje zazwyczaj w autobusach i tramwajach. To ważne zwłaszcza jesienią i zimą - uważa Iza, studentka SGH. - Byłam na Erasmusie w Irlandii. W miejscach publicznych, również środkach transportu aż roi się tam od amatorów gitary czy harmonii. Dlaczego Polacy są im tak bardzo przeciwni? - dodaje.

- Może, dlatego, że jakość naszych "tramwajowych artystów" pozostawia wiele do życzenia - zastanawia się Patryk. I zauważa, że "gdyby grali, choć w połowie tak jak Eric Clapton, którego słucham, to z przyjemnością ściągnąłbym słuchawki".

Źródło artykułu: WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie

Ostro ocenił wpis Trumpa. "Kolejna próba wymigiwania się USA"
Ostro ocenił wpis Trumpa. "Kolejna próba wymigiwania się USA"
Skradzione auto rodziny Tusków. Prokuratura podała nowe informacje
Skradzione auto rodziny Tusków. Prokuratura podała nowe informacje
"Eastern Sentry". Nawrocki podpisał niejawne postanowienie
"Eastern Sentry". Nawrocki podpisał niejawne postanowienie
Rumuni o krok od zestrzelenia rosyjskiego drona
Rumuni o krok od zestrzelenia rosyjskiego drona
"Kolejna prowokacja Moskwy". Czechy wzywają do zaostrzenia sankcji
"Kolejna prowokacja Moskwy". Czechy wzywają do zaostrzenia sankcji
Umowa Mercosur. Stanowcza deklaracja Nawrockiego
Umowa Mercosur. Stanowcza deklaracja Nawrockiego
Rosyjskie drony nad Polską. Warszawa apeluje w Brukseli
Rosyjskie drony nad Polską. Warszawa apeluje w Brukseli
KE reaguje na list Trumpa. Padła deklaracja ws. sankcji
KE reaguje na list Trumpa. Padła deklaracja ws. sankcji
Cios w rosyjską logistykę. Zniszczone cysterny z paliwem
Cios w rosyjską logistykę. Zniszczone cysterny z paliwem
Nastolatki terroryzują Warszawę. "Wszystko nagrywają"
Nastolatki terroryzują Warszawę. "Wszystko nagrywają"
Rolnik z Podlasia walczy z urzędnikami o ciągnik za 200 tys. zł
Rolnik z Podlasia walczy z urzędnikami o ciągnik za 200 tys. zł
"Bardzo żałuję". Radna reaguje na wyciek nagrania z imigrantem
"Bardzo żałuję". Radna reaguje na wyciek nagrania z imigrantem