Trwa ładowanie...
10-02-2015 10:05

Gdański kierowca publikuje w sieci nagrania piratów drogowych

Sam ledwo przeżył wypadek drogowy. Teraz ku przestrodze umieszcza w sieci nagrania przedstawiające niebezpieczne sytuacja na gdańskich ulicach. Chce w ten sposób "zmienić mentalności kierowców poruszających się po polskich drogach".

Gdański kierowca publikuje w sieci nagrania piratów drogowychŹródło: Fotolia, fot: mattz90
d1ku0sa
d1ku0sa

- Zamontowałem kamerkę po wypadku, po którym mój samochód nadawał się tylko do kasacji. Ja na szczęście ostałem się w jednym kawałku. Zdarzenie spowodowali spieszący się na budowę budowlańcy w białym dostawczym Volkswagenie, którzy postanowili, że przejadą "na bezczelnego" na czerwonym. O dziwo po zdarzeniu przyznali się, że nie mieli prawa jechać. Niespodziewanie jednak pojawił się świadek, twierdzący, że to ja miałem czerwone - mówi Wirtualnej Polsce 24plreporter.

Mężczyzna od tego zdarzenia nagrywa wideorejestratorem swoje podróże samochodem. Na jego kanale w serwisie YouTube opublikowano do tej pory ponad 320 nagrań, dokumentujących niebezpieczne zachowania trójmiejskich kierowców. Tablice rejestracyjne są we wszystkich filmach skrupulatnie zasłaniane, aby utrudnić identyfikację sprawców. Celem istnienia profilu jest bowiem piętnowanie i ośmieszanie niebezpiecznych zachowań, nie zaś konkretnych osób.

"Bohaterem" jednego z filmów został kierowca srebrnego BMW, któremu udało się w ciągu trzech minut uzbierać w sumie 25 punktów karnych oraz ponad 2 tys. zł mandatu. Za swoje wątpliwe osiągnięcia otrzymał tytuł "Buraka Drogowego".

- W jednym szczególnym przypadku sprawą zajęła się policja z urzędu. Cała procedura niestety jest bardzo kłopotliwa dla zgłaszającego wykroczenia drogowe. Trzeba spisać zeznania i "modlić się", aby sprawca przyjął mandat, bo w przeciwnym wypadku sprawa trafi do sądu i będę musiał stawić się w roli świadka - dodaje mężczyzna.

d1ku0sa

Sam jednak nie wysyła organom ścigania zarejestrowanych wykroczeń. Twierdzi, że to walka z wiatrakami, ponieważ wielu właścicieli samochodów przyjmuje mandaty i je opłaca, ukrywając prawdziwych sprawców wykroczeń. Autor nagrań twierdzi, że nie otrzymuje żadnych krytycznych wiadomości. Jednak wielu osobom nie podoba się jego działalność. Widać to wyjątkowo dobrze w opiniach zamieszczanych przez internautów bezpośrednio pod nagraniami.

Samodzielne publikowanie nagrań to nie jedyny sposób na walkę z piratami drogowymi. Komenda Wojewódzka Policji w Gdańsku uruchomiła w lipcu 2014 roku adres e-mailowy, na który można wysyłać nagrane wykroczenia. Przez pierwsze pięć miesięcy funkcjonowania skrzynki kontaktowej otrzymali ponad 300 zgłoszeń.

d1ku0sa
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1ku0sa
Więcej tematów