PolskaGdańsk szykuje się na powódź. Mieszkańcy chcą poczucia bezpieczeństwa

Gdańsk szykuje się na powódź. Mieszkańcy chcą poczucia bezpieczeństwa

Gdańsk przez ostatnie lata nawiedziły dwie poważne powodzie. Słynna Powódź Tysiąclecia oraz ta z 2001 roku. Czy od tego czasu coś się zmieniło? Gdańszczanie chcą w końcu czuć się bezpieczni w swoim mieście.

Gdańsk szykuje się na powódź. Mieszkańcy chcą poczucia bezpieczeństwa
Źródło zdjęć: © PAP | Piotr Pędziszewski

Gdańsk w ciągu dziesięciu lat od powodzi wydał na modernizację 150 mln zł, a w następnych siedmiu latach dodatkowe 250 mln zł. W efekcie inwestycji udało się wybudować ponad 20 nowych zbiorników retencyjnych i pogłębiono kanał Raduni, co pozwoliło zwiększyć dwukrotnie jego przepustowość. W ramach prac melioracyjnych oczyszczono studzienki kanalizacyjne, wybudowano siedem nowych podziemnych przepompowni kanałów.

- Obecnie priorytetem dla miasta jest realizacja projektu ochrony wód Zatoki Gdańskiej, wycenionego na ponad 122 mln zł. Obejmuje on m.in. budowę, rozbudowę i modernizację systemu kanalizacji deszczowej, stworzenie kolejnych zbiorników retencyjnych oraz przepompowni. W sumie 19 zadań - powiedział Maciej Lisicki, wiceprezydent Gdańska.

Miasto liczyło na maksymalne dofinansowanie z funduszy europejskich, ale otrzymało ok. 20 proc. - Tak a nie inaczej priorytety ustawiło Ministerstwo Ochrony Środowiska. Gdańsk, w przeciwieństwie do południa Polski, na projekty przeciwpowodziowe dostaje od rządu dotacje na najniższym poziomie. Musieliśmy więc mocno okroić liczbę tego typu inwestycji - dodał wiceprezydent.

Powódź, która nawiedziła 17 lat temu Polskę przyniosła 3,5 mld dolarów strat i pochłonęła życie 56 osób. Wylały wówczas Wisła, Odra oraz ich dorzecza. Cztery lata później wylała tylko Wisła, a straty szacowano na 4 mld zł. W ciągu ośmiu godzin w Gdańsku spadło 127,7 mm wody na metr kwadratowy. To dwukrotnie więcej, niż wynosi dla Gdańska średni miesięczny opad w lipcu (68 mm/m2).

Przelew wód spowodował zalanie terenów zabudowanych w dzielnicach Św. Wojciech, Lipce, Orunia i Niegowo. Przerwana została komunikacja na drodze krajowej nr 1 oraz poważnie zagrożona została linia kolejowa relacji Gdańsk - Tczew, tj. główny szlak kolejowy łączący Port i aglomerację Trójmiasta z pozostałą częścią kraju. Na Potoku Strzyża nastąpiło przerwanie wału zbiornika retencyjnego "Srebrzysko", co spowodowało lokalną powódź w odcinku środkowym potoku wzdłuż ul. Słowackiego (odcinek Potokowa – Grunwaldzka).

W sumie na skutek powodzi straty w infrastrukturze miasta zostały oszacowane na około 200 mln zł nie licząc strat poniesionych przez ludność. Powodzią dotkniętych zostało około 300 rodzin, a około 5 tys. osób otrzymało "kartę powodzianina", uprawniającą do otrzymania pomocy socjalnej. Wpływ na wysokość strat miały zaniedbania i braki w konserwacji.

Na terenie Gdańska znajdują się 23 potoki, o łącznej długości 78 km. Gdańsk na zabezpieczenia przeciwpowodziowe wydał 400 mln zł, aby był bezpieczny musi wydać jeszcze drugie tyle.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)