Nieoficjalne doniesienia mediów. Prezydent Duda namaści Gawryluk?
"Dorota Gawryluk na prezydenta" - to może być plan B Mateusza Morawieckiego, gdyby przeciwnicy w PiS zablokowali jego start w wyborach. Pisze o tym "Gazeta Wyborcza" i podkreśla, że przygotowaniem dziennikarki Polsatu do wyścigu o fotel prezydenta mogliby się zająć "ludzie Andrzeja Dudy".
Na rok przed wyborami prezydenckimi "Gazeta Wyborcza" kreśli zaskakujący scenariusz. Z doniesień dziennika wynika, że były premier Mateusz Morawiecki, który sam chciałby startować w wyborach, może poprzeć kandydaturę Doroty Gawryluk. Jak zauważa gazeta, relacje dziennikarki z otoczeniem byłego premiera są bliskie.
Kwestia jej obecności w wyścigu o fotel prezydenta pozostaje w sferze medialnych doniesień i spekulacji, bo sama dziennikarka Polsatu nic więcej na ten temat nie mówi.
Gazeta przypomina, że trwają dyskusje i narady, kto będzie kandydatem prawicy. Decyzję podejmie prezes PiS. Chcący startować Morawiecki ma mieć wewnątrz partii wielu przeciwników.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak opisuje gazeta, kampanię przeciwko niemu prowadził wewnątrz partii eks-prezes TVP Jacek Kurski. Morawieckiego nie chcą też m.in. Mariusz Błaszczak, Beata Szydło, Mariusz Kamiński, Jacek Sasin i Przemysław Czarnek.
Morawiecki myśli o budowaniu nowego obozu prawicowego i szuka sojuszników. W jego założeniach Gawryluk ma być kandydatką ponadpartyjną, społeczną, łączącą Polaków, bo "Polska może być lepsza".
Budowaniu rozpoznawalności Gawryluk ma służyć program "Lepsza Polska", którego jest gospodynią.
Duda namaści Gawryluk?
"Wyborcza" zauważa, że jest duża szansa, iż jej kandydaturę poparłby prezydent. Z nieoficjalnych informacji dziennika z Pałacu Prezydenckiego wynika, że Andrzej Duda, "pytany jakiego kandydata PiS powinien wystawić, miał powiedzieć, że przed rozpoczęciem kampanii jeszcze wiele się może zdarzyć, może się pojawić ktoś o poglądach konserwatywnych, niekoniecznie związany z partią".
"A dla prezydenta Dudy to światopogląd i przekonania konserwatywne są najważniejsze, nie przynależność partyjna. Zostało to odczytane jako przychylność wobec startu Gawryluk i nie można wykluczyć, że dziennikarce Polsatu będzie pomagał szef gabinetu prezydenta Marcin Mastalerek" - czytamy.
Bo - jak zaznacza gazeta - "Duda i Morawiecki grają w jednej drużynie".
Już na początku kwietnia media zastanawiały się, czy Gawryluk przypadkiem nie rozpoczęła kampanii. Przedstawiła bowiem swoje postulaty dotyczące rozwiązania prawnego galimatiasu i naprawy praworządności. Zdaniem prowadzącej program "Lepsza Polska", miałyby się do tego przyczynić szerokie konsultacje polityczne oraz "nowy prezydent, który będzie spoza politycznej wojny".
Źródło: "Gazeta Wyborcza"/WP